Przeczytałem wszystkie tomy Opowieści z Meekhańskiego pogranicza, w tym najnowszy i nadal do końca nie wiem co jest głównym tematem przewodnim ;). Niektórzy Bogowie się przebudzają, inni przebijają do ,,naszego" świata, jeszcze inni dopiero się rodzą - ale jak to się wszystko łączy? To początek nowej wojny Bogów? Świat przedstawiony w powieści to po prostu alternatywna przeszłość, która rozwija się jednak winny sposób niż zna to przyszłość? Kim są Bogowie - prawdziwie
@wjtk123: Jestem w połowie 5 tomu i mam podobne odczucia;) z tą różnicą, że nawet mi to tak bardzo nie przeszkadza, bo np. jestem też w połowie "Amerykańskich Bogów" Neila Gaimana i tam analogiczna sytuacja kompletnie zniechęca mnie do dalszego czytania...
Chyba najbardziej w głowie miesza mi wątek Key'li przebywającej w Mroku.
Mam wrażenie, że wszystko prowadzi do nowego starcia z siłami, które pojawiają się przez Uroczyska i przenikają z Mroku,
Chyba najbardziej w głowie miesza mi wątek Key'li przebywającej w Mroku.
Mam wrażenie, że wszystko prowadzi do nowego starcia z siłami, które pojawiają się przez Uroczyska i przenikają z Mroku,
A główny zarzut to
! bitwa Krwawego z Ognistą. Wozy pchane przez ludzi jako super taktyka? Serio #!$%@?? Kłody, zwykłe drewniane kłody pozostawione na trasie wozów by tę super taktykę #!$%@?ły w puch. Ewentualnie kilka
@wjtk123: Ciekawe spostrzeżenie ale nie odnosi się do moich zarzutów. Nie mówimy o taborze obronnym a o ofensywnym, historycznie tabory ofensywnie wykorzystywane były w zupełnie inny sposób. Jako baza wypadowa czy do przeniesienia środka bitwy czy na wzniesieniach do zrzucania wozów na atakujących, nigdy jako ruchoma twierdza na równinie. Wozacy używają konnych wozów bojowych nie mam z tym problemu, natomiast improwizowany ad hoc tabor poruszający się
No i masz rację, miało wyjść coś zaskakującego, ale wyszło to słabo. Belki by mogli usunąć, ale ciała koni i ludzi to rzeczywiście. Skoro te wozy pewnie ważyły w #!$%@?