via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
#kolizja #stluczka #prawo #policja #pord #mandat
Mirasy podpowiedzcie, bo od wczoraj zachodze w głowę co robić.
Żona w sobotę miała stłuczkę na parkingu pod marketem. Nic wielkiego. Facet widząc że świadkowie stoją za żoną przyznał że się zagapil, spisali oświadczenie, rozjechali się. Wczoraj (w niedzielę!) policja puka do drzwi, twierdzi że pan się rozmyślił bo tam równorzędne jest więc nie jego wina. Monitoring już zdążyli sprawdzić - musieli jeszcze w sobotę (szybko
@Jack0wy zebraliscie jakieś kontakty do świadków? Macie może jakaś kamerkę?
Moim zdaniem uszkodzenia wskazują że skoro wjechał jej w tylna część to wtedy już nie mial pierwszeństwa. Pewnie skończy się na sprawie sądowej i opinii rzeczoznawcy ws uszkodzeń.
Wklep dane gościa w google może ci wyskoczy kim jest
Zauważyłam jedną rzecz. Nowe wysokie mandaty i nowe wysokie punkty grzeją jedynie ludzi, którzy łamią przepisy. Normalnie jeżdżących ludzi, to totalnie nie obchodzi. No dobra, trzeba po prostu bardziej uważać, aby nie popełnić jakiegoś drogowego faux pas. Natomiast kwik totalny słychać od piratów drogowych. Tak tak, to zamach na wasze pieniądze. Więcej, na wasze punkty!

#!$%@? rząd chce, żebym płacił kasę za to, że stwarzam zagrożenie dla życia innych ludzi, bo mam
@cocieboli: A ja jestem zdania, że najpierw należy wziąć się za ograniczenia prędkości, ich idiotyczne zmiany i stawianie w bezcelowych miejsach. Ile razy na powiatowej trzeba hamować z 90 do 50 bo stoją dwie lepianki z gówna przy drodze albo jest przejście w szczerym polu na którym nikt poza dwiema zabami w ciągu doby nie przejdzie. Ile razy na powiatowej nagle jest ograniczenie do 40 bo ktoś postanowił narysować przejście między
@cocieboli:

Przez wiele lat na wykopie czytałam, ze kary są za niskie


Na wykopie to można przeczytać, że za przekroczenie prędkości o 10 km/h to powinna być najlepiej kula w łeb i tego typu rzeczy. Wszyscy świętojebliwi, ale połowa z nich albo nie ma prawa jazdy i nie porusza się na co dzień samochodem albo jest jeden z drugim niedzielnym kierowcą według którego każdy kto chce jechać szybciej niż jego ślimacze
@BrakWolnegoLoginu dostałem z Węgier. Kupiona dzień wcześniej niż datowany mandat. Póki co trwają poszukiwania potwierdzenia przelewu za zakup winiety
Infolinia obsługująca windykację normalnie odbiera telefony
#anonimowemirkowyznania
#mandat #strazmiejska Wyrzuciłem jedne drzwi z balkonu z 1 piętra bo były i tak na balkonie i od strony balkonu jest od razu auto. No i się przysrała babka, że to nie śmietnik i że zgłosi to do administracji i straży miejskiej . I ogólnie nie pomyślałem o tym że będzie jakiś problem, a teraz się obawiam mandatu. Tam gdzie rzucałem obejmuje kamera, jak myślicie będzie mandat?( ͡° ͜ʖ
@favsisa: Z reguły z automatu zajmowane są wszystkie konta (wniosek od komornika idzie elektronicznie do wielu banków) - dziwne, że na jednym koncie masz zajęcie, a na pozostałym nie, pewnie kwestia czasu jak znajdą.
Tak czy inaczej na papierowym zajęciu komornik na pewno wskazał Ci, że masz podać wszelkie konta/majątek pod rygorem nałożenia grzywny.
Niby prawo nie działa wstecz, ale jak to wyglada w praktyce:

Dostaje zdjęcie z fotoradaru, czy tez dla przykładu ktoś wysłał zdjęcie ze złe zaparkowałem i wysłał na policję/straż miejska.

Wykroczenie jest popełnione np 1 wrzesnia

Od 17 września punkty znikają po 2 latach.

Np 19 września przyjmuje mandat od policji czy tez od inspekcji z fororadaru.

Punkty są liczone wg zasad które obowiązywały w dniu wykroczenia czy w dniu przyjęcia mandatu
Cześć.
Taki problem trafił kolega. Miał ciężki okres w życiu, narkotyki i alkohol, które prawie go zniszczyly. Ledwo z tego wyszedł. Działo się to 8-10 lat temu w Białymstoku. Ale dał radę i wyszedł na prostą.
Dostał wtedy mandaty za jazde autobusem bez biletu. Wczoraj odezwał się komornik, i chce ściągnąć 8,5k za zaległe mandaty za brak biletów. Po 8 latach.

Z tego co rozmawial z komornikiem to urząd miasta załóżył tak
@antzuch To nie kop w ryja od życia, tylko nawarzone piwo, które trzeba wypić. Dla mnie jest chore, że gość był łapany 50 razy przez kanarów i miał to w dupie, a teraz płacze, że życie go bije. Nie mam satysfakcji, ale to jest moim zdaniem uczciwe. Niech zaciska zęby i spłaca i poczuje konsekwencje swoich poprzednich decyzji, a jak nie daje rady niech pomyśli o upadłości.