Wpis z mikrobloga

mandat za cos co jest wymagane przepisami to absurd?


@gorzki99: tak, mandatowanie za ilość dzwonków, gdzie ludzie giną pod kołami, bo nikt nie patroluje ruchu poza prędkością (i #!$%@? dzwonkami), jest absurdalny.
Bo oficjalnie czarno na białym urzędowo demonstruje, do czego nadaje się policja.
@wykopyrek: Nie ogarniasz ale spoko.

Ja nie oceniam (w tym komentarzu) pracy policji czy zasadnosci przepisow. Ja pokazuje ze jest taki przepis ktory jesli ktos zlamal to ma dostac mandat. To jakby takie dosc logiczne. Skoro przepis jest a ktos go zlamal to mandat jest jakby normalny?

Chcialbym zeby u nas bylo jak w cywilizowanych krajach i na czerwonym moznaby przechodzic na wlasna odpowiedzialnosc. Ale tak nie ma. I za przechodzenie
@gorzki99: to fałśzywa logika. Udaje, że ma sens, bo na pierwszy rzut oka niby ma. Przepis, złamany, konsekwencje.
Twój problem jest taki, że jest cała książka przepisów, z której cała lista zakupów jest łamana, z której to łamania konsekwencje mogą być od fatalnych, przez ciężkie, po niewielkie, aż w końcu żadne.
Przyjeżdża pan policjant, cały na niebiesko, po drodze ignorując te najgorsze, czekając na rowerzystę ignoruje te najgorsze i średnie, łapie
Zauważasz problem? Czy „nie ogarniasz ale spoko”?


@wykopyrek: Gdzie ten problem? W tym ze nie zauwazam innego lamania przepisow? To Ty masz problem ktory mozna okreslic "a u was to murzynow bijo"

Wiec jeszcze raz - ale ostatni bo mi sie nie chce :P

Jest przepis to nalezy go przestrzegac. Tyle w temacie. Skoro tego nie rozumiesz to nie pogadamy.

Ja nie oceniam "wartosci" tego przepisu. Ja nie oceniam jakie przepisy
@gorzki99: sztywne trzymanie się litery prawa jest usterką sama w sobie, ponieważ samo prawo należy uznać za nie w pełni poprawne.
Jeszcze nie tak dawno, a może i do dzisiaj, można było wypasać krowy na krakowskich błoniach.
Wyobrażasz sobie, że ktoś przywozi tam stado krów i nie ponosi kary? Mimo, że prawo pozwala?
Owszem, widzę problem, kiedy służba powołana do poprawy bezpieczeństwa, literalnie do chronienia słabych przed silnymi łobuzami, robi odwrotnie.
@wykopyrek: Ja widze poblem tam gdzie Ty nie widzisz. Ale spoko. Po to sa dyskusje.

Mianowicie widze problem w tym ze jak zaczniemy sobie wybierac ktorego prawa przestrzegamy a ktorego nie to bedziemy mieli WIELKI problem.

Na tym polega prawo ze nalezy go przestrzegac a nie wybierac sobie czego przestrzegamy a czego nie.

Owszem ze prawo tworza ludzie i moze byc (i jest) ono niedoskonale. Ale wybieranie sobie ktorych przepisow przestrzegamy
Mianowicie widze problem w tym ze jak zaczniemy sobie wybierac ktorego prawa przestrzegamy a ktorego nie to bedziemy mieli WIELKI problem.


Nie, nie będziemy. Ludzie to robią cały czas. Prawo nie jest do podejmowania każdej życiowej decyzji, tylko do utrzymania porządku społecznego.
Dlatego nieprzestrzeganie połowy przepisów przez połowę czasu może okazać się bez konsekwencji dla codziennego życia.
Coś jak z ograniczeniem prędkości do 70 na prostej drodze. Wszyscy mają je w pompie
Przeważnie ma być, czasem nie musi, a bywa, że nie powinno być przestrzegane.


@wykopyrek: No i miras tu sie nie dogadamy. Nic w tym zlego - kazdy ma prawo do swojego zdania (a moze nie?)

A kto decyduje o tym "przewaznie ale nie zawsze"? Kiedy jest "przewaznie" a nie ma "zawsze"? Ty decydujesz ktorego prawa przestrzegasz?

Odwale kolesia z klamki na miescie. Mialem prawo bo tak uznalem? Przewaznie czy nie do
@WrzeCiOna: Starsi ludzie mają osłabiony słuch i np nie słyszą natarczywego dzwonienia i tak, a jak będąc tuż za nimi powiesz normalnym tonem "przepraszam" albo "uwaga" to odskakują momentalnie na bok.

Więc nie kumam mandatowania za dzwonek, nie raz i tak mimo posiadania urządzenia dzwoniącego, musiała używać i tak odgłosów paszczowych.