TL;DR: GoT to leniwie pisany serial. Wątek Aryi to pikuś w zestawieniu z prawdziwymi grzechami Gry o Tron.

Ale się wszyscy tu wielce oburzają na luki w wątki Aryi. Tak jakby #got to nie był najbardziej leniwie pisany serial od czasów #lost (nieważne, że GoT jest oparty na książkach - moja opinia dotyczy w takim razie również książek).

Nie jestem jakimś maniakiem fantasy, więc zacznę od porównania z jedynym dziełem tego gatunku,
Jeden dzieciak potrafi się wcielać w swojego psa, nikt inny nie potrafi.


@introligat0r: Nieprawda. Jon spotkał innego warga wśród dzikich, który wcielał się w ptaki. Jojen miał "zielone sny", więc moc podobną do Brana, ale nie tak silną. Tyle serial, w książce wargów było znacznie więcej.

W pewnym momencie pewną dziewczynkę z opresji ratuje Mężczyzna, który jest zajebistym zabójcą bo potrafi zmieniać twarze. Brak wzmianki o takich umiejętnościach wcześniej.


@introligat0r:
@chromatografia: @introligat0r: a ja bym się nie czepiał naciągania faktów i wydarzeń rzeczami fantastycznymi tylko głupotą i brakiem logiki.

Na przykład scena Danki w namiocie. Widz sobie myśli "Nie no jest w dupie, Khalowie nie dają się jej urokowi, chcą ja zgwałcić, jest sama, nie widać drogi ucieczki ani żadnych przedmiotów którymi mogłaby się uratować, Jorah i Daario są daleko". I czuje i wie że Danka ma #!$%@?. A tu