Zostawiłem przez przypadek na dzień owoce na wierzchu. Po powrocie stwierdziłem że mam 'miljony' muszek w kuchni. Część pozbierałem odkurzaczem, a pozostałe o dziwo całkiem nieźle dają się nabrać na #lifehack z wykopu, polegający na wrzuceniu jednego z owoców do słoika, założeniu woreczka na górze i napięciu go (w moim przypadku taśmą), oraz zrobieniu w nim małej dziurki :) Wlatują do środka wszystkie jak szalone:P
Trochę rozpisałem się w jednym temacie o zdrowym odżywianiu, z racji iż znalezisko powoli zostaje zakopywane chciałbym gdzieś te moje wypociny umieścić, abym chociaż z jedną osobą mógł skonfrontować swoje spostrzeżenia. #zdrowie

W komentarzu do znaleziska "Kłamstwo cholesterolowe":

Im dłużej na poważnie się interesuję dietetyką i żywieniem (a będzie już koło 3 lat), tym bardziej jestem skłonny stwierdzić, że my, jako szare społeczeństwo jesteśmy NA KAŻDYM kroku truci przez produkty użytku codziennego