Jest tu jakiś historyk architektury, dendrolog albo specjalista drzewny?

Udało mi się uratować kilka dość konkretnych kawałków drewna konstrukcyjnego z kamienicy przełomu XIII i XIXw która nie ucierpiała w czasie wojny. Więc domniemywam że deski są oryginalne. Pytanie jednak moje jest jaki to gatunek drewna? Byłbyś ktoś w stanie rozpoznać po tych kilku zdjęciach? Nie mam u siebie szlifierki więc nie oczyszczę ich na lustro w tym momencie.

#kiciochpyta #architektura #historia #
WOiOwnik - Jest tu jakiś historyk architektury, dendrolog albo specjalista drzewny? 
...

źródło: comment_1626016179HnaVQgrhdODgFHlnjK4po0.jpg

Pobierz
  • 1
@WOiOwnik a jaka część kraju. W sensie gdzie była użyta ta belka? Można sprawdzić jakie gatunki drzewa dominowały wtedy w okolicy. Ja bym chyba szedł w modrzew jednak. Ewentualnie świerk.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 546
@Issac: Podzielili monokulturę sosnową na tak zwane pasy zrębowe w celu zagospodarowania tego kawałka lasu. Stosują tu najprawdopodobniej rębnię Ia. Najpierw wycięli to co jest pomiędzy dużym lasem a tym świeżo wyciętym, gdzie praktycznie jest goło. Posadzili to młodymi drzeekami, odczekali kilka lat, w tym czasie młode drzewka podrosły i usamodzielniły się. Następnie wycięli to co teraz przypomina pole. Może jest już posadzone, może dopiero będzie, ale ogólnie posadzą całość, przypilnują
  • Odpowiedz
@pinkfloyd12: Mylisz się. W przeszłości poziom wód gruntowych i powierzchnia terenów zalewowych rzeczywiście była większa. Na tym konkretnym stanowisku jest jednak zupełnie odwrotnie. Tutaj mamy do czynienia ze zwiększeniem wilgotności (zabagnieniem/stałym zalaniem, można nazwać jak się chce) w efekcie którego system korzeniowy drzew na stałe został wprowadzony do strefy beztlenowej co doprowadziło do ich zamarcia
  • Odpowiedz
Komentarz dlaczego w LP tak trudno dostać pracę oraz jest ona owiana taka wielką tajemnicą i dostają się tylko nieliczni

Przepraszam bardzo, ale z konkluzjami do artykułu się nie zgadzam. Za tym, że absolwenci leśnictwa nie znajdują pracy w zawodzie lub wyjeżdżają za granice w największej mierze odpowiadają uczelnie wyższe. Kształcą one zbyt wielu studentów, na których nie ma zapotrzebowania na rynku pracy w Polsce, który w znaczącym procencie jest tworzony przez
snorli12 - Komentarz dlaczego w LP tak trudno dostać pracę oraz jest ona owiana taka ...

źródło: comment_1622447765e3kvzUoNCrO4dxzOA2SUE1.jpg

Pobierz
@snorli12: Mój kolega tam jest. Wiesz co się liczy? Wiedza i Znajomości. Przyjęli go na staż po szkole leśnej, on zaczął w tym czasie zaoczne studia.

Wykazał się dużą wiedzą, miał robione jakieś testy na stażu, a poza tym to każdy od razu go polubił, wypił wódkę pary razy z kim trzeba, można niego liczyć (dzwonisz o 3 czy da radę po ciebie podjechać bo jesteś nawalony 10 km za miastem
  • Odpowiedz
@snorli12: nie ma co ukrywać, że w LP łatwiej mają dzieci leśników i to z bardzo prostego powodu - mają przewagę z racji na pochodzenie i znajomość okolicznego terenu oraz wrośnięcie w lokalne środowisko. Bardzo istotne jest też to, że tak naprawdę dorasta się w tym wszystkim, bo kancelarie leśnictw mieszczą się w domach, w których dorastasz. Stykasz się ciągle z terminologią, ludźmi, procedurami, ogólnie całym tym światkiem co jest mega
  • Odpowiedz
@pinkfloyd12: Może chore, może pod inwestycję, może zmieniają gatunek. Tłumaczył mi kiedyś kumpel, który 2 lata pracował w LP, że czasami się sadzi w jednym miejscu co kilka lat nowe drzewa, żeby przystosować glebę do bardziej wymagających gatunków czy coś takiego. Trwa ogólnopolska akcja #!$%@? sosny aktualnie z tego co kojarzę i może ma to z tym jakiś związek xD
  • Odpowiedz
To po co znaczyć?

No i po ciąć chude? Żeby zaraz nowe sadzić?

Chyba, że unia płaci za zalesianie, albo to jakies topole, czy cos.


@pinkfloyd12:
Drzewa zaznaczone co paręnaście lat podlegają czyszczeniom a następnie trzebieżom.
Ale od początku.
Sosny na 1ha gruntu sadzi się 10 tys sztuk w wieku wycinki około 100lat. Tych drzew jest w granicach 350-500szt na 1ha.
Po drodze te 9500szt trzeba wyciąć , część sama obumrze.
  • Odpowiedz
Cześć, ktoś mi kradnie drewno z ogródka jak takiego #!$%@? namierzyć? Pomalowanie drewna lub rozsypanie czegoś na ziemi żeby było ślady widać raczej nic nie da, sensownym rozwiązaniem jest zamontowanie fotopulapki. Ma ktoś może jakiś inny pomysł? Lub ma ktoś pożyczyć fotopulapke? Zapłacę
#drewno #las #lesnictwo (bo lesnicy używają fotopulapek xd) #ogrodnictwo #ogrod #opal #zlodzieje
@Adry420: Koło rodzinki mieszka taki gościu co mu kradli drewno z pod garażu i palili sobie nim w piecyku w innym garażu no i sobie piwko popijali. Wziął powiercił otwory i powsadzał zarąbiste petardy, zrobił tak by nie było nic widać. Jak im pierdzielnęło w tym piecyku to nie wiedzieli co się dzieje.
  • Odpowiedz
@Adry420: pomysł bardzo efektowny i skuteczny chociaż potem postanowili mu podpalić to drewno. Jak pomyśleli tak zrobili, a potem ich policja zgarnęła, sprawa w sądzie za podpalenie.
  • Odpowiedz