@ziooomekk2: niewiem szczerze mówiąc. Ale podejrzewam, że żeby cokolwiek zrobic będzie potrzebny smartfon z androidem chociaż. Ciężko jest robić cokolwiek na takim mały ekraniku (w sensie przeglądać potencjalny sklep z aplikacjami czy zmieniać ustawienia juz istniejących aplikacji). Sam smartwatch to raczej uzupełnienie smartfona a nie urządzenie stand alone.
Jeśli chłopak nie ma smartfona to szkoda marnować pieniądze na coś co będzie tak użyteczne jak zegarek analogowy. Może lepiej smartfona kupic w
Tutaj nie chodzi o to żeby komuś ubliżać czy w jakikolwiek sposób go obrażać. Ja po prostu nie mogę tego zrozumieć jak można twierdzić, że ugryzienie komunikantu może być uznawane za grzech lub bezczeszczenie, natomiast połknięcie go jest już jak najbardziej spoko. Hostia jest dla księdza, a komunikanty dla wiernych, a nazywane jest to wszystko razem eucharystią. Piszę to dla tych niewtajemniczonych. Szukałem odpowiedzi w internecie ale gdy wszedłem na fora wiernych
tojestmultikonto - Tutaj nie chodzi o to żeby komuś ubliżać czy w jakikolwiek sposób ...

źródło: comment_gOsEv2jb7WKqK8xf9M2mllZbExmrz8Ct.jpg

Pobierz
@tojestmultikonto: Współczuje ci, bo widzę, że połowa mojego mózgu jest sprawniejsza niż twój cały.
Sam pisałeś o obrazach
Napisałeś tak:

chociaż może się okazać, że się nie znam i relikwie są mniej ważne od Eucharystii.


To ci napisałem, że się nie znasz, a ty odwracasz kota ogonem i mówisz teraz, że to nieważne, i że to ja jestem niedorozwinięty. Tak teraz to już nieważne jak zbiłem twój argument i się dowiedziałeś,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@TuBiOnest: rower to się dawało na komunię 20 lat temu. Teraz quady, laptopy, skutery itp itd

Mój chrzesniak 3 lata temu dostał ps i na szczęście był zadowolony.

Porąbany świat ¯\_(ツ)_/¯
@atrax15: ech gdyby rodzice trochę podumali i prosili rodzinę, by zamiast medalików na chrzest, badziewnych zabawek na urodziny i rowerów na komunię po prostu wpłacali mi na jedną lokatę nawet niewielkie sumy. Dziś pewnie bym miał jakieś kilkanaście tysięcy na start w dorosłość... Jedna moja koleżanka miała właśnie takich rodziców. Miło tak na 18-tke dowiedzieć się, że przez całe twoje życie procenty pracowały na twoją przyszłość.