Mam ziomka co wyzywał każdego po kolei od pantofli i zgrywał że ma zasady.
Teraz wyrwał dziewczynę swojego przyjaciela na którą jak sugerowałem mu że się zauroczył to odpowiadał: ,,no co ty , X to mój przyjaciel od dziecka, nie lecę na nią"
Już na Messengera wchodzi raz na dwa dni a nawet miał akcje że się umawialiśmy ze znajomymi z drugiego końca pięknej polski to jak przyjechali wypier****lił telefon i nas olał (wystalkowalem go ale i tak się nie przyznali obojga że byli w tym czasie razem )

Co o tym sądzicie ?
Macie podobne obrzydliwe historię to się podzielcie
  • 2
@choochoomotherfucker: obecnie mam wrażenie, że coraz mniej osób, chociaż może to wynikać z różnych zmian w moim życiu a ten obraz dalej jest kreowany( ͡° ʖ̯ ͡°), ale gdy chodziłem do szkoły, był obraz tego, że każdy jest równy, od każdego wymagało się tyle samo, pamiętam nawet jak wychowawczyni twierdziła, że KAŻDEMU JEST KTOŚ PISANY, wystarczy poczekać na tą osobę ( ͡º ͜ʖ͡
  • Odpowiedz
Swoją drogą to beka z tych wszystkch kobiet które zawsze wstydzą się zagadać bo są nieśmiałe (paradując w tym czasie w bikini) uwazają się z introwertyczki (pisząc w tym czasie z 30 mężczyznami) w szkole mowią, że nie umią rozwiązać zadania po czym rozwiązują je na 6, albo uważają się za katoliczki a po 2 drinkach dają na prawo i lewo xDDDD jakie z was hipokrytki Dlaczego zawsze tak się zaniżacie? Ja
Remember the infamous NAYIRAH testimony?

You know, ‘incubator babies?’

That turned out to be a complete fabrication to sway public opinion in favor of intervention?

Well,
  • Odpowiedz