@Eustachy_Szczotka:
Niejaki @Mariu z uporem maniaka próbuje mi udowodnić, że Bojowy Hopak ( styl oparty o kozackie tradycje walki wręcz, takie kozackie #mma, #kickboxing ), wielokrotnie wypróbowywany na turniejach o regułach MMA, tak naprawdę nie ma szans w starciu z Muay Thai, czy kickboxingiem.

To nic że na tych turniejach trenujący Bojowego Hopaka wygrywali z adeptami tych #muaythai i kickboxingów. W tym przez nokauty.

Kiedy mu to piszesz, on twierdzi,
@Eustachy_Szczotka: skoro już wołasz obserwujących tag #mma to pokaż mi jakiegoś dobrego zawodnika w tym sporcie wywodzącego się z hopaka?

Bo to, że jakiś zawodnik hopaka pokonał na jakichś zawodach jakiegoś innego zawodnika z innej dyscypliny to jeszcze o niczym nie świadczy. Tak jak to, że kiedyś gość trenujący karate dostał baty od Seby pod blokiem nie znaczy, że sebizm podblokowy jest lepszy od karate.
@zaRay: Ja mam 22, trenuje od września i decyzją o pójściu na trening był najlepszą decyzją ever. U mnie w grupie dla początkujących średnia wiekowa to jakieś 26 lat. Są laski, gimbusy i poważni ludzie pracy. Nikt z nikogo nigdy się nie zaśmiał, chyba że w formie żartu między sobą się posmiejecie. Powiem ci nawet, że jest wręcz przeciwnie, często ludzie ćwiczący w parach mówią sobie, gdzie robią błąd, np: "Jak
@Szczerbiec: ja mam ns-3, więc starszą wersję i jestem z nich ogólnie bardzo zadowolony. świetnie trzymają się nogi, dobrze zapiętych nie trzeba w ogóle poprawiać. ja bym wziął żelowe, bo to zakup na lata. sam bym sobie kupił jakieś top kingi dla zajawki, ale po co, skoro moje są niezniszczalne i zepsuć się nie chcą :)
Siemano kickboxerzy i kickboxerki, problem mam taki życiowy troszeczkę, a mianowicie:
Lvl: 22 i za sobą 3 miesiące trenowania i te trzy miesiące wystarczyły, żeby od tego sportu się uzależnić. No i generalnie spoko ale zacząłem pracę na dwie zmiany. I tu jest problem bo treningi są o godzinie 18 we wt. i czw. Czyli jak by nie było mam 2 dni treningowe co drugi tydzień. MAŁO!
I teraz rodzi się moje
@eXtermi14: siema. U mnie podobna sytuacja, tylko boks i dłuższy staż. Im więcej czasu z trenerem tym lepiej. Niech Ci nie przyjdzie do głowy płacić za samą salę i trenować po swojemu, bo tylko złe nawyki sobie wyrobisz. Jeśli Cię stać na personalne- wal jak w dym, to jest najlepszy pomysł. 2 razy w tygodniu to ciągle za mało, coś tam z techniki załapiesz, ale kondycyjnie i motorycznie będzie słabo. Spróbuj
@fiz_ Biegać biegam, na razie co prawda robię tylko ~5km ale to co drugi dzień. Ale chyba zrobię tak, że 4 treningi co drugi tydzień i 2 treningi personalne. Tylko cały czas zastanawiam się czy jest sens bo i tak pr0 fajtetem w UFC już nie będę, ale z drugiej strony dzień bez treningu to dzień stracony.
Mireczki ćwiczące #sztukiwalki, #mma, #karate, #sportywalk, #kickboxing mam kilka pytań dotyczących rozciągania nóg.

Próbuję się wziąć ostro za rozciąganie - bo highkick trochę za niski. Naczytałem się kilka artykułów, obejrzałem kilka filmików i dalej mam problemy z wyborem odpowiedniej metody treningowej, bo w różnych miejscach doradzają inne rzeczy. Chcę zacząć jak najefektywniej, ale nie chcę sobie zrobić kuku.
Może macie jakąś dobrą radę?

Zakładając, że na treningi mma
@Sztabowy:
Rollerem mozesz sobie rozmasowywac. Spokijnie po kazdym treningu rozciagaj, nie masz co się martwic kontuzjami. Jesli chodzi o wysokie kopnięcia to najważniejsze byś podnosił jak najwyżej kolano przy kopnieciu.
Chodzę na #kickboxing i gdy uderzam prawą dłonią, strasznie mocno boli mnie ostatni palec. Dokładnie pod nim - nie cały, tylko w łączeniu. Lewą mogę siekać po ścianach, ryjach, workach i nic, za to gdy sieknę prawą dwa trzy razy to wręcz odpadam, bo ból mega. Ktoś miał taki problem? Jest możliwe, że źle uderzam?
Nie znam się na anatomi, ale jak się tak macam po dłoni to nie czuję w tym miejscu nic co by mogło boleć przy uderzeniu, chyba, że ścięgno ci przeskoczyło albo po prostu źle uderzyłeś i stłukłeś sobie coś. Niemniej jednak dalej radze ci podejść z tym do trenera.