Oto moja Jeżynka. Przygarnąłem ją pod koniec października jak stała przed domem, ważyła niecałe 300 gram, strasznie kaszlała, miała pasożyty na płucach, jeździłem z nią na 3 serie zastrzyków do weterynarza i udało się ją wyleczyć, teraz waży ok. 1 kilograma. W głęboki sen zapadła dopiero na przełomie zimy i wiosny, wcześniej ciągle budziła się, łaziła i dojadała.

#jeze #zwierzaczki #zwierzeta #pokazjeza
Kadej - Oto moja Jeżynka. Przygarnąłem ją pod koniec października jak stała przed dom...

źródło: comment_1651186179dIUEaxV7ZzmPihZSxwAgvx.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 77
@Kadej Kilka lat temu tez przygarnąłem małego jeża, któremu auto przejechało matkę na ulicy obok mojego domu. Chodził, płakał jak małe dziecko (w sumie to się darł), wiec wziąłem i odchowalem jak swoje ;) to był czerwiec. Od przełomu lipca i sierpnia wychodziłem z nim już na zewnątrz, w sierpniu codziennie woziłem na swoją działkę niedaleko lasu, zeby się przyzwyczajał i pewnego dnia z tej działki po prostu poszedł sobie w
  • Odpowiedz
@Suplement_Diety: w nocy przychodzą do mnie na podwórko, kiedyś siedziały w budzie psa, myślalam że tam bedą zimować ale sie przeniosły później. Teraz tym bardziej sie zastanawiam czy miały sie gdzie schować bo w okolicy w ostatnich dniach ludzie raczej "posprzątali" to co zalegało na podwórkach, gałązki, liście itd

niby po drugiej stronie drogi jest łąka więcej drzew, bardziej dziko i nieogarnięte to może gdzieś sie tam zaszyły
  • Odpowiedz