Na dniach będę wybierał się do Warszawy na jazdę testową pewnym autem. Poszukuję kogoś, kto wie gdzie najlepiej się udać na takową, zamierzamy wyjechać z Wilanowa i myślałem by wskoczyć na ekspresówkę, a potem zjechać w jakieś spokojne miejsce. Z tym, że czas mam ograniczony, więc najlepiej byłoby trzymać się jak najbliżej Wilanowa. Zależy mi na relatywnie małym ruchu i dobrej jakości drodze.

Stąd moje pytanie, czy ktoś mieszkający w stolicy mógłby
@Mystogan Przeczytaj umowę. Jak brałem swego czasu prasówki to bywały czasem wkłady własne. Przy jazdach testowych w salonie jeszcze się nie spotkałem z czymś takim szczerze mówiąc.
  • Odpowiedz
Dosyć szybko odpisali:

Szanowny Panie,

dziękuję za kontakt i zainteresowanie marką Volkswagen. Uprzejmie informuję, że w obecnej chwili Nowe Polo GTI nie jest dostępne do jazd próbnych u żadnego Dealera na terenie kraju. Jednocześnie pragnę poinformować, że Centrum Informacji Volkswagen nie posiada danych, czy i kiedy Salony będą wprowadzać powyższy model do jazd testowych.

Zachęcam Pana do kontaktu z wybranymi przez Pana Salonami w celu zasięgnięcia informacji czy w ich planach jest
  • Odpowiedz
Będzie tl;dr, ale po takiej godzinie z życia ciężko jest to zamknąć w paru słowach.

Zapisałem się tydzień temu na jazdę testową Harleyem. Z dostępnych modeli wybór padł na Sportstera 833 Iron ze względu na to, że był klasyczny- wyeksponowane V2, silnik, rama, kierownica, wszystko w czerni, chromowane akcenty i dwie rury, zero owiewek. Motocykl. Na papierze nie był to wielki krążownik, więc nie byłoby problemu, żeby pojechać w Wrocławską betonową dżunglę, w korki. Tak, mało tutaj esencji Harleya, ciężkich krążowników do połykania bezdroży, ale jednak wtedy jeszcze myślałem pragmatycznie. A na papierze było- pojemność 833, 245 kg wagi na sucho, 50 KM mocy, 70Nm momentu obrotowego. Nie powala? Może i nie, ale nie oczekiwałem tutaj Hayabusy, tylko zetknięcia z legendą, jaką jest marka z Milwaukee. Ale przejdźmy do sedna. I końca pragmatyzmu.
Pierwszy kontakt- nowoczesność. Mamy jednak XXI wiek, maszyna w związku z tym ma parę bajerów, choć do poziomu nowych BMW jeszcze daleko. System bezkluczykowy sprawia, że nie musisz merdać przy stacyjce, wystarczy że pilot jest blisko motocykla i jedyne co musisz zrobić to wcisnąć starter. Kolejny punkt- kierunkowskazy. Czujnik przechyłu wyłącza je automatycznie. I na dodatek przełączniki są dwa! Nie jeden, do czego większość jest przyzwyczajona.
Wrażenia wizualne- choinka, jest mniejszy niż mi się wydawało! Niewielki zbiornik dodatkowo pomniejsza sprzęt, choć jednocześnie bardziej zwraca uwagę na dwa wiadra, jakie się pod nim znajdują i wielki filtr powietrza. Całość jednak prezentuje się dobrze: nic nie jest przesadzone, przedęte. Wygląda dokładnie tak, jak każdy wyobrażałby sobie Harleya.
Naciskamy starter i silnik zaskakuje, a z wydechów wydobywa się chyba jeden z najbardziej charakterystycznych klangów. Brzmi idealnie! Terkotanie chłodzonego powietrzem V2 sprawia, że resztką siły woli powstrzymuję okazanie radochy, w końcu cały czas jesteśmy na parkingu pod salonem! Wsiadam, jeszcze krótka rundka dookoła budynku żeby sprawdzić czy z motocyklem nie dzieje się nic niepokojącego. Wszystko ok, pracownik daje sygnał na wyjazd. Godzina wolności.
borosz - Będzie tl;dr, ale po takiej godzinie z życia ciężko jest to zamknąć w paru s...

źródło: comment_nNNGKC497go1HIFF4ihukkUjlEWOVY1X.jpg

Pobierz
@borosz:

Fajnie że fajnie Ci się jeździło, ale sorry, piszesz dobrze o motocyklu bo Ci na nim było fajnie. Prawda jest taka że Sportster 883 to porażka. Mało miejsca i masakrycznie niewygodnie, mało mocy, owszem do 70 mph jedzie równo, ale potem słabnie z każdym mph bardziej, dociągnąłem go 100 ale ile to trwało... Owszem w winkiel się kładzie ale siedzi w tym wilku jak pijany nosorożec na trzonku od
  • Odpowiedz
Dzisiaj miałem okazje prowadzić Zafirę Tourer 2.0 CDTi 165 (te ostatnie to moc). W życiu bym nie powiedział, że minivanem może się tak świetnie jeździć. Szczególnie, że wcześniej przejechałem się o 2 konie słabszym Chevym Orlando, który jeździ tak źle jak wygląda. Wracając do Opla. Pomimo swoich gabarytów doskonałą ma dynamikę. Rozpędzenie do 160 km/h stanowiło chwilę, praktycznie turbo-dziura jest nieodczuwalna (w przeciwieństwie do Chevroleta). Dodatkowo świetnie się trzyma drogi. Gdyby znajomy
@Strus: Pasy miałem zapięte. Może jakbym ruszył bez wyłączania ręcznego to by się zachował tak jak mówisz. Nie mniej do zjazdu z górki bez pomocy silnika tak czy siak trzeba wpierw nacisnąć nożny.

@cochese: Da się ale przy niewielkiej prędkości. Jakiej nie mam pojęcia ale wątpię by można było na niej przejechać zakręt :).
  • Odpowiedz