Proszę Państwa, zbliża się Rajskie, zatem czas podsumować ksywy pierwszotygodniaków. Wpisze tych, których zdążyłem wyłapać, a w komentarzach proszę poprawiać i dopisywać. Karolina - Karoświnia, Świnga 2.0 Ola - Koniara, Xena Klaudia - ? Eliza - Melania
Pamiętam jak tej zimy swoim polonezem (napęd na tylne koła) zakopałem się w nocy na osiedlu . Stałem w pól na drodze i w pól na miejscu parkingowym. Podstawiałem wycieraczki pod koła i dupa. Szpadlem nie dało lodu rozłupać, bo -11 stopni bodajże było. Nie idzie ani wjechać, ani wyjechać. Godzina grupo bo 23, bodajże prawie 24. Jedzie osiedlową ulicą grażynka, zatrzymuje się i stoi, w końcu zaczyna trąbić xD Wychodzę z samochodu i pytam się po co pani tak trąbi, przecież jest noc, ludzi pani pobudzi. No to mówi, że pan tak stoi na drodze i blokuje. Popatrzyłem na drogę i oznajmiłem, że blokuje 2/4 drogi, , że tylko dupa mi wystaje, czemu mnie pani po prostu nie ominie? No i wiecie co zrobiła? Ominęła mnie xD pozdrawiam #logikarozowychpaskow
Poddałem się, przestałem próbować wyjeżdżać, gazować, bo jeszcze ludzi pobudzę. Zadzwoniłem po kumpla żeby podjechał, akurat nie spał, to go popchniemy samochód i wyjedzie. Na przeciwko mojego zakopania było wolne miejsce parkingowe, podjechał starszy pan (no może nie starszy, takie koło 50). Garnitur, walizeczka, wychodzi z samochodu i puka mi w tył. Wychodzę i pytam grzecznie o co chodzi, a ten do mnie z ryjem, że przeze mnie musiał manewrować z parkowaniem bo mi dupa wystaje i żebym tak nie stał, hurr durrr, po cholerę ja tak stoję?
No to odpowiadam grzecznie "Nie wiem czy pan sobie zdaję z tego sprawę, ale nie stoję tak dla przyjemności, tylko się zakopałem". Facet się zaśmiał, powiedział "to nie mój problem" i poszedł xD
@SadoMaso na ogół wszystkie przypały drogowe u mnie kończyły się pomocą innych. Chociaż raz mnie SUV obtrąbił jak mi padło autko pod światłami. Trudno się skapnąć, że wbite awaryjne i typ szykujący się do przepchnięcia wozu nie ruszy z kopyta. Potwierdzenie mojej teorii o dużych suvach, właściciel nadrabia gabarytem tego auta inne braki ( ͡°͜ʖ͡°)
Zarys sytuacji: pracuję na torze kartingowym. Niedawno rozpoczęliśmy cykl szkoleń+wyścigów przeznaczonych tylko i wyłącznie dla pań. Na cały cykl jest klasyfikacja generalna, nagrody przewidziane dla 1go miejsca w generalce i uczestniczki, która od początku do końca zrobiła największy progres.
Akcja właściwa: foszek śmierdzioszek. Jakiś różowy pod postem na fejsuniu do wyścigu napisał, że
Mircy i Mirabelki, z racji, że jeśli chodzi o technikalia lustrzanek cyfrowych to można powiedzieć, że jestem jaroszem, potrzebuję waszej porady. Rozglądam się za Pentaxem, body tak do 3 tysięcy. Sprzęt pod amatorskie, półprofesjonalne foto, #motocykleboners, może ambitniejszy jakościowo #smiesznykotek, nagrywanie filmików lepszej jakości. Coś, co będzie na dłuższy czas wystarczało.
Będzie tl;dr, ale po takiej godzinie z życia ciężko jest to zamknąć w paru słowach.
Zapisałem się tydzień temu na jazdę testową Harleyem. Z dostępnych modeli wybór padł na Sportstera 833 Iron ze względu na to, że był klasyczny- wyeksponowane V2, silnik, rama, kierownica, wszystko w czerni, chromowane akcenty i dwie rury, zero owiewek. Motocykl. Na papierze nie był to wielki krążownik, więc nie byłoby problemu, żeby pojechać w Wrocławską betonową dżunglę, w korki. Tak, mało tutaj esencji Harleya, ciężkich krążowników do połykania bezdroży, ale jednak wtedy jeszcze myślałem pragmatycznie. A na papierze było- pojemność 833, 245 kg wagi na sucho, 50 KM mocy, 70Nm momentu obrotowego. Nie powala? Może i nie, ale nie oczekiwałem tutaj Hayabusy, tylko zetknięcia z legendą, jaką jest marka z Milwaukee. Ale przejdźmy do sedna. I końca pragmatyzmu. Pierwszy kontakt- nowoczesność. Mamy jednak XXI wiek, maszyna w związku z tym ma parę bajerów, choć do poziomu nowych BMW jeszcze daleko. System bezkluczykowy sprawia, że nie musisz merdać przy stacyjce, wystarczy że pilot jest blisko motocykla i jedyne co musisz zrobić to wcisnąć starter. Kolejny punkt- kierunkowskazy. Czujnik przechyłu wyłącza je automatycznie. I na dodatek przełączniki są dwa! Nie jeden, do czego większość jest przyzwyczajona. Wrażenia wizualne- choinka, jest mniejszy niż mi się wydawało! Niewielki zbiornik dodatkowo pomniejsza sprzęt, choć jednocześnie bardziej zwraca uwagę na dwa wiadra, jakie się pod nim znajdują i wielki filtr powietrza. Całość jednak prezentuje się dobrze: nic nie jest przesadzone, przedęte. Wygląda dokładnie tak, jak każdy wyobrażałby sobie Harleya. Naciskamy starter i silnik zaskakuje, a z wydechów wydobywa się chyba jeden z najbardziej charakterystycznych klangów. Brzmi idealnie! Terkotanie chłodzonego powietrzem V2 sprawia, że resztką siły woli powstrzymuję okazanie radochy, w końcu cały czas jesteśmy na parkingu pod salonem! Wsiadam, jeszcze krótka rundka dookoła budynku żeby sprawdzić czy z motocyklem nie dzieje się nic niepokojącego. Wszystko ok, pracownik daje sygnał na wyjazd. Godzina wolności.
@Gixaar: true, pisałem to pod wpływem sporego entuzjazmu, dodatkowo ciężko wyłapać w godzinę wszystko. A praktyczność... w naszym klimacie motocykle raczej nie mają być praktyczne z założenia. Jeździ się nimi, bo się lubi :D i zagryza zęby żeby w weekend pogoda dopisała ;]
@preditio: aż dziwne że nie wrzucił nikt tutaj tego. Terenóweczka ( ͡°͜ʖ͡°)
a jeśli by twierdzić że #podauto to pojazd #podludzie - na podstawie własnych obserwacji- to jednym ciągiem: Golfy, Passaty, wszelkie Audi Acośtam w TDI, Skody Octavie, BMW, część Mercedresów. I trochę rzadziej Toyota Corolla, Avensis, Opel Insignia.
@Viviane77: Angielski umim, bitte nicht schiessen tyż, rosyjski odpowiednik też na wszelki wypadek. A, i kiedyś ktoś mi powiedział, że to po łacinie mądre słowa są:
Wpisze tych, których zdążyłem wyłapać, a w komentarzach proszę poprawiać i dopisywać.
Karolina - Karoświnia, Świnga 2.0
Ola - Koniara, Xena
Klaudia - ?
Eliza - Melania