Mam pytanie co do spisu powszechnego: zalogowałem się do spisu za pomocą profilu zaufanego. Po podaniu moich danych tj. imienia, nazwiska, peselu itd. była część dotycząca mieszkania w którym mieszkam, a następnie musiałem zadeklarować domowników. Zgodnie z prawdą wpisałem tam, mamę, tatę i brata (ich podstawowe dane, imiona, nazwiska, pesele itd.), po czym dla każdego z nich pojawiła się możliwość wypełnienia "kwestionariusza osobistego" - tego gdzie są m.in. pytania dotyczące wyznania, wykształcenia
- galonim
- WostokPodroze
- z3t4
- Iknsg
- Teec
- +3233 innych
#!$%@?, "cudzoziemiec bez nadanego numeru PESEL" i data urodzenia "11.11.1911"
#spispowszechny #gus #chlewobsranygownem #rodo
W ogóle co to jest za #!$%@? pomysł? Nawet zakładając, że dam kompa osobom mieszkającym ze mną, one wypełnią spis na osobności, to ja w każdej chwili będę miał dostęp do ich danych wrażliwych ze swojego prywatnego konta.
Kraj z gówna.
Trzeba wypełnić cały kwestionariusz osobowy współmieszkańców. Inaczej nie przejdziesz dalej. Czekam na telefon od rachmistrza, aby odmówić mu udzielenia informacji. Ewentualnie wypelnię kwestionariusz fejkowymi danymi, zaznaczając gdzie się da, że nie są prawdziwe i pola uzupełnioniam tylko, aby móc wysłać kwestionariusz.
Spis ze słomy i rzygów.