Podjąłem dzisiaj drugą w życiu, nierówną walkę z nałogiem. Co prawda nie całkiem, bo zwykłe fajki zastąpiłem elektronikiem ale dla mnie to i tak będzie sukces jak uda mi się wytrwać. No i cały dzień bez fajki i w sumie nie jest najgorzej, tylko #!$%@? trochę jestem. No ale z dnia na dzień powinno być lepiej. No i gorzej może być w pracy... Pewnie bym sie nie spinał na rzucenie ale mój
@rastamanek92: Teraz twój mózg jest przyzwyczajony do smaku papierosów i myśli, że tylko one są w stanie dać Ci kopa nikotyny. Z czasem jak będziesz palił eszluga coraz częściej mózg przestawi się i smak liqiudu będzie kojarzył się z nikotyną. Ciężko to składnie napisać po całym dniu chlania ale stopniowe przechodzenie na eszluga wyjdzie Ci na dobre, nie zniechęcisz się po kilku tygodniach jak dzieje się z wieloma osobami zaczynającymi wapowanie
Jak mnie śmieszą ludzie, którzy przy każdej okazji muszą #!$%@?ć komciem "no, tutaj strój motorowy za 5k", "a za te koszule dałem 2k", "a tutaj nowa bryczka, #!$%@? ze to audi a4 parunastoletnie, ale audi!". Próba zaszpanowania będąc burakiem zawsze kończy się pozostaniem burakiem, a jak już lubicie tak porównywać cudze cyferki z konta ze swoimi, to porównajcie z ludźmi, którzy jedzą obiad za tyle, ile wynosi ta Wasza miesieczna pensja.

#
#konkurs Kto to napisał ;V ?

Jestem singlem z wyboru. Póki co.


Spotykam się z dziewczynami, zbieram dziesiątki numerów, ale najczęściej kończy się na jednej randce, podczas której panna mnie zanudza na śmierć, a przez swój przesadny zmysł analityczny wyłapuję za dużo wad, na które większość machnęłaby ręką.


Np. paznokcie. Nie muszą być bardzo długie i ładnie pomalowane. Ale muszą być zrobione idealnie (i choćby bezbarwnym pomalowane).


W każdym razie żadne tam