Wpis z mikrobloga

Podjąłem dzisiaj drugą w życiu, nierówną walkę z nałogiem. Co prawda nie całkiem, bo zwykłe fajki zastąpiłem elektronikiem ale dla mnie to i tak będzie sukces jak uda mi się wytrwać. No i cały dzień bez fajki i w sumie nie jest najgorzej, tylko #!$%@? trochę jestem. No ale z dnia na dzień powinno być lepiej. No i gorzej może być w pracy... Pewnie bym sie nie spinał na rzucenie ale mój portfel ostatnio żalił się na brak pieniędzy bardziej niż górnicy więc trzeba spiąć dupę i próbować. Trzymta kciuki! #gorzkiezalealetylkotroche #papierosy #challenge #damradeczyniedam
  • 9
@rastamanek92: Ja jak zaczynałem z elektrykiem to i tak przez pierwsze 2 miesiące nosiłem z sobą zwykłą paczkę na krytyczne sytuacje i zawsze rano paliłem normalnego na start dnia. Z czasem ku mojemu zaskoczeniu chęć na zwykłe całkowicie przeminęła i teraz po 2ch latach z obrzydzeniem patrzę i wącham normalne fajki.
@Ralash: hmm, to ciekawe. W aumie dobry pomysł żeby tak od razu nie rzucać całkowicie ;) chociaż jak kiedyś tak próbowałem zrobić to skończyło się na tym że zwykłe fajki bardziej mi smakowały bo rzadziej paliłem :) także się zastanowię nad metodą :)
@rastamanek92: Teraz twój mózg jest przyzwyczajony do smaku papierosów i myśli, że tylko one są w stanie dać Ci kopa nikotyny. Z czasem jak będziesz palił eszluga coraz częściej mózg przestawi się i smak liqiudu będzie kojarzył się z nikotyną. Ciężko to składnie napisać po całym dniu chlania ale stopniowe przechodzenie na eszluga wyjdzie Ci na dobre, nie zniechęcisz się po kilku tygodniach jak dzieje się z wieloma osobami zaczynającymi wapowanie