4 dzień wyzwania prowadzonego pod tagiem #dzienza10
Niestety na nocnej w okolicach 3 złamałem się psychicznie sięgając po
100 gramów czokoszoków oraz 100 gramów chałwy. Z racji, że to
było jednak dzisiaj to dzień zaczynam z 2 złotowym wydatkiem bez kilku groszy
ale mam gest i zaokrągle.
Niestety na nocnej w okolicach 3 złamałem się psychicznie sięgając po
100 gramów czokoszoków oraz 100 gramów chałwy. Z racji, że to
było jednak dzisiaj to dzień zaczynam z 2 złotowym wydatkiem bez kilku groszy
ale mam gest i zaokrągle.
Myślałem, że dzisiaj będzie najtrudniejszy dzień, a w praktyce było zajebiście,
chociaż niezbyt zdrowo.
Zacznę od tego, że wczoraj wieczorem czułem się głodny, a dzisiaj w planach
była wycieczka do lasu, więc akcent silny węglowodanowy musiał być.
Zrobiłem 21 km w 4 godz 25 minut wiec mimo spokojnego tempa kalorii poszlo duzo.