Female teachers mark male pupils more harshly than they do their female students, research has claimed. Additionally, girls tend to believe male teachers will look upon them more favourably than female teaching staff, but men treat all students the same, regardless of gender. The study, released on Thursday, told 1,200 students in 29 schools to place financial bets on who would give them higher grades: external examiners or their teacher. Conducted by
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kiedyś w klasie podstawowej miałem takiego durdebila, który bardziej brał się do papierosów, niż do nauki. Kibel już dwa razy, teraz miał być trzeci. Typowy sebix generalnieZ Pani od angielskiego próbuje jednak uniknąć papierkowej roboty i przy ustalaniu ocen daje mu szanse. Każe mu podac słowo po angielsku.
- język polski
Koleś sie grubo zastanawia, cała klasa mimika ust próbuje, mu pomoc. Wszędzie słychać co raz to głośniejsze podpowiadanie, aż koleś wybuchł.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tak nie odbiegając od tematu #edukacja. Ja to zawsze byłem tym leniwym i niezbyt zdolnym, zawsze przygotowane ściągi i wpadały oceny od 1-5 z każdego przedmiotu przez cały tok nauczania, maturki pozdawałem dobrze, ale nie przez całe życie nie miałem pomysłu na siebie, to wylądowałem na filologii angielskiej, bo z angielskiego wpadło mi 3x 100%. I wiecie co? Okazuje się że c---a wiem z tego angielskiego, ściągam jak p---------n,
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Skoro już bawimy się w taki #socjalizm to nie uważacie że fajnie by było jakby firmy inwestowały w ludzi już na poziomie szkoły średniej/zawodowej?
Podobno teraz brakuje w Polsce wykształconych pracowników, firmy mogłyby zacząć myśleć dalekosiężnie i już inwestować w wykształcenie gimbusów, robić im szkolenia czy dawać stypendia co by jednocześnie motywowało młodzików.
Jednak niektórym w życiu bardziej przyda się biegła obsługa excela czy cnc niż znajomość dziadów.

Oczywiście spodziewam
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AlfredoDiStefano: ja tez bylem zdolny, pierwszy prosty program napisalem na c64 i nawet zapisalem go na kasecie. Pamietam ze uczylem sie programowac czytajac kod gier i analizujac go, sprawdzalem co dane komendy robia itd ( ͡° ͜ʖ ͡°) mozna powiedziec ze kawal dziecinstwa spedzilem przed tv ( ) a potem to poszlo w kat na wiele lat. Dopiero na studiach pewna
  • Odpowiedz
@AlfredoDiStefano: Gimba here. Jak ja bym chciał w swojej szkole takie zajęcia. Całe gimnazjum to tylko gadanie nauczycieli "to będzie w kwietniu na egzaminie", żadnych zajęć kształcących do jakiegokolwiek zawodu. Na "technice" robimy bransoletki, gdzie w książce jest dział o elektronice, drewnie i wiele z mojego punktu widzenia bardzo ciekawych tematów. I rozmawiając ze starszymi kolegami idzie potem taki do technikum samochodowego i nie wie jak obsłużyć suwmiarkę. Dlatego praktycznie
  • Odpowiedz
czy tylko ja mam wrażenie, że podręczniki na #studia w Polsce pisane przez polskich naukowców i profesorów są pisane bardzo hermetycznym językiem? tak jakby od naukowców, dla naukowców
a znowu książki amerykańskich autorów są pisane przez naukowców, dla początkujących, albo chcących się nauczyć

pamiętam na studiach jak poprawkę z mikroekonomii miałem, to na pierwszą poprawkę uczyłem się z książki jakiegoś poważnego polskiego mikroekonomisty (?), dostałem wówczas 3/20 punktów xD
zdesperowany wziąłem pierwszą lepszą
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@niochland: nie tylko podręczniki tak piszą, ten sam problem był opisywany na mirko w kontekście muzeum w warszawie, tak opisali gatunki zwierząt, że bez magistra z biologii nie było sensu czytać, ci ludzie są albo tak głupi, że nie rozumieją o czym piszą, więc używają słownictwa jakim do nich mówiono, albo są tak zakompleksieni, że na każdym kroku muszą udowadniać sobie i innym, że są coś warci
  • Odpowiedz
@niochland przecież oni nie piszą książek dla studentów tylko dla cytowania ich publikacji w innych publikacjach. Od wczoraj jesteś na uczelni że myślisz że wykładowcy dają j-----e o studentów? Wykładowców którym zależy na tym żeby student się czegoś nauczył jest może że 2 na wydziale. Cała reszta myśli że uniwersytety są po to by oni mogli się rozwijac
  • Odpowiedz
Ale bym sobie znów do takiej szkółki pochodził. Nie znosiłem tego, nigdy specjalnie nie przykładałem się do nauki. A teraz to bym sobie zrobił taki projekcik na pszyrkę, geografię albo wos. Tak mnie nagle bez powodu wzięło na czytanie o demografii i prawach człowieka na Sri Lance xD
Przygotowałbym taki projekt lekko na 5. Jak chodziłem do szkoły to g---o się tam uczyłem i nauczyłem, polski system edukacji to jakiś żart. Prawie
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach