#anonimowemirkowyznania
Dobra, możecie sie ze mnie śmiać i w ogóle to jest pierdoła, i nawet nie myślałam, że to może byc problem, ale ja sie witam z ludźmi po prostu cześć i tyle, no chyba że kogoś widze pierwszy raz to podanie ręki. jestem introwertyczką i nie mam w ogóle potrzeby by rozdawac całusy, nawet tym, których znam i lubię. Natomiast dwa razy miałam taką sytuację, że ludzie to odbierali źle, jednemu
Też żyjecie ciągłym planem? każdego dnia robię dokładnie to samo, nawet mam obliczone kiedy podłączyć telefon w ciągu dnia zeby ladował sie gdy go nie uzywam, i naładowany był w takim stosunku zeby przed zaśnięciem bateria miala jakies 20% więc mogę podłączyć a zarazem coś oglądać. I tak dzien po dniu nic sie nie dzieje, bo nie umiem tej rutyny zmienić
#filozofia #przemyslenia #sen #rutyna #dzien
Wszystko w normie. Jak nie jesteś miliarderem który ma absolutną wolność (a nawet w tym przypadku powtarzalność jest nieunikniona), to twoje życie musi składać sie z ciągłych powtórzeń. Śniadanie, praca, obiad, defekacja, telewizja, kolacja, kopulacja, sen. Ta sama akcja, ta sama reakcja. Dzień świra. I dzień świstaka zarazem. Na szczęście życie konczy sie śmiercią więc ta męka nie trwa wiecznie. Powodzenia.

I poczytaj o nawykach. Może to Ci pomoże mireczku. Siła nawyku