Mirki egzaminowani na diagnostów,
wiecie może kiedy będą wznowione egzaminy? Bo byłem na kursie i się zapisałem na egzamin jeszcze przed aferą - a tu JEB k---------s...


.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@NIEKONWENCJONALNA branża medyczna jest tak zaniedbana w Polsce, że to szok... Każdy ma w------e dopóki coś mu się nie stanie. Ja zaczynam swoja karierę i jak pomyślę, że mając tak male doświadczenie, taka mała wiedzę zarabiam więcej niz diagnosta po takich studiach lub ratownik medyczny to się denerwuje.
  • Odpowiedz
@elemenTH: a gdzie tam, Mój Tata ma stację i warsztat, pracuję z nim, a papiery to raczej tak na zapasowego diagnostę:)
@qwerty93: Panie Kochany, buda w------a, nalatane 500 tys. to się już wyrobiło :)
@nabuchodonozorII: Jasne, nie ma sprawy. Wykształcenie musisz mieć albo inżyniera albo technika. Technik może być póki co jakikolwiek, nawet technik kosmetolog. No i staż pracy w branży, chyba nawet warsztat może być. Długość stażu zależy w przypadku technika od tego jaki to technik jest. Staże w zeszłym roku skrócono i w przypadku technika samochodowego to chyba już tylko rok jest. Dla gastronomika będzie chyba 3 lata albo dwa. Trochę to bezsensu, ale z drugiej strony nie zamyka ludziom dostępu do pracy. Ale już za dwa lata będą zmiany i diagnostą będzie można zostać tylko po technikum samochodowym lub mieć tytuł inżyniera. Jestem mgr ekonomii i podczas ostatniego roku studiów zrobiłem dwuletnie technikum zaoczne. Jestem technikiem pojazdów samochodowych. W branży pracuje 5 lat.
Generalnie do kursu, ba nawet do egzaminu, który organizuje Transportowy Dozór Techniczny możesz podejść nie mając ani inżyniera ani technika, a także stażu. Zdać również go możesz. Jednak bez tego nie dostaniesz uprawnień od starosty.
Mój kurs trwał 3 tygodnie. Były to 3 zjazdy po 3 dni. Czwartek, piątek, sobota. W sumie 28 godzin tygodniowo plus późniejsze dodatkowe pojedyńcze dni na uzupełnienie jakieś materiału, czy przerobienie pytań. Kurs kosztuje jakieś 2900 zł.
Egzamin, który już jak wspomniałem organizuje TDT składa się
  • Odpowiedz
@elemenTH: Powiem Ci tak, z przeglądu zostaje mniej więcej połowa opłaty. Był to dochodowy interes. Był, bo teraz jest praktycznie stacja na stacji. I najgorsze jest to, że opłaty narzuca państwo. Cennik jest ten sam od 11 lat. Wszystko dookoła podrożało, przeglądów jest mniej, a każdy diagnosta na stacji chce mieć dobrą pensję. Jak już wspomniałem ceny są narzucone przez państwo i na tym rola państwa się kończy. Nie ma
  • Odpowiedz
Mireczki kochane. Tak sytuacja mnie dzisiaj spotkała.
Wbijam dzisiaj do Stacji Diagnostycznej zrobić przegląd i jestem świadkiem takiej sytuacji.
Na kanale podczas przeglądu jest Audi A3, zadbane, ładne, świecące. W środku Pan diagnosta bawi się radiem, szybami, komputerem, sprawdza światła itd. Właściciel z wyglądu #typowyjanusz stoi obok auta i prowadzi konwersacje z Panem diagnostą, że dopiero co prał tapicerkę, teraz jeszcze musi nabłyszczyć plastiki i będzie gotowy.
Po chwili Pan diagnosta wychodzi z auta, idzie do biura z dowodem od Audi w dłoni. Właściciel został obok mnie na hali. Mija minuta a Pan diagnosta krzyczy z biura:
- Mirek, jaki Ci przebieg wpisać?
Pan właściciel mówi
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach