Kurcze, naglę pękłem i ryczę od kilku minut jak głupi, bo jest mi po prostu źle, że #!$%@?łem sobie ot tak życie, myśląc że mam jeszcze czas, więc robiłem z siebie debila, olewałem wszystko itp.
Nie #!$%@? mi, że mam się wziąć w garść i iść do byle jakiej roboty, bo przed udarami bawiłem się według zasad i #!$%@? mi to dało, bo ciągle problemem była wada serca, więc nikt chciał wziąć odpowiedzialności.
Jeśli chciałbym iść do biurowej pracy, to odpada, bo brak szkoły, a jak freelacerstwo, to jest to takie gówniane, że nawet nie potrafię się zmusić, by wykonać zadanie, ponieważ są na temat rzeczy, które mnie w ogóle nie kręcą.

Teraz został jakiś miesiąc, abym znów dostał rentę, więc wrócę sobie do pisania tekstów na temat filmów i moje życie wróci na normalne tory, lecz na razie trzeba to #!$%@? przetrwać, a ja tak po prostu po ludzku się poddaje.
Biorę antydepresanty, więc załatwiam swoje sprawy wszystkie, to jednakbrak hajsu mnie dobija, ponieważ, ani nie mogę kupić spodni, ani nawet naprawić laptopa, by można było na nim robić coś więcej niż przeglądanie wypoku.
Kurcze, moja mama wzięła na abonament kolejny telefon, więc odziedziczyłem po niej telefon z androidem 4.4.2 i czuję się jakbym złapał boga za nogi, ponieważ mimo depresyjnych momentów, to od czasu, gdy biorę antydepresyjne leki, to mam motywację i cieszę się z byle głłupotek ( ͡º ͜ʖ͡º)
Teraz jeszcze kilka wizyt u lekarzy i ponownie mogę starać się o rentę, więc moim zdaniem jest dobrze - jest
#!$%@? mać, ja już mam dość tego wszystkiego i po prostu niech ktoś mnie #!$%@?, bo mam już #!$%@? dość.
Chciałbym być pieprzonym, normalnym kolesiem, który nie musi prosić innych, aby powtórzyli, który nie musi nieść tego wszystkiego na barkach, bo to #!$%@? boli.

#!$%@?łem swoje życie na własne życzenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak #!$%@? możecie mi to do #!$%@? pana napisać na nagrobku, ale #!$%@? byłem młody, byłem #!$%@?, byłem niewiedzący jak się zachowywać kolesiem, więc #!$%@? mać.
Kto #!$%@? myślał, że wyrośnie z tego facet, który #!$%@? potrafi i jedyne co umie to wymyślać sobie historie, które nigdy się nie wydarzą
@hacerking: Widzisz, są osoby na tym świecie, które nie zrozumieją Twoich wad. Są też tacy, którzy mogą poczuć zakłopotanie, jednak w głębi duszy będą Cię oceniać przez zupełnie inny pryzmat. Ja należę do tych drugich. Właściwie, z osobą jąkającą się nie miałem do czynienia od dłuższego czasu (Wujek świętej pamięci, 18 lat temu przeszło), więc dlatego napisałem o ewentualnym "zakłopotaniu". Nie martw się Miras, uszy do góry, życie to #!$%@?,
  • Odpowiedz
  • 1
@hacerking kiedyś trafiłem na twój wpis o zębach i najbardziej się z tym utożsamiam bo mam ten sam problem. Moje zęby to główna przyczyna fobii społecznej i nieśmiałości.
  • Odpowiedz
Ale przecież jeszcze kilka miesięcy temu opowiadałeś o swoim przyjacielu i teraz nagle mówisz, że jesteś samotny, jak to? Tak to, ponieważ zerwałem z nim kontakt, a to dlatego, iż uświadomiłem sobie, że wszyscy mają mnie w dupie i te wszystkie znajomości, to była zwykła iluzja, która może wtedy mi wystarczała, ale teraz już niestety nie. Zauważyłem, że ludzie zadawali się ze mną dlatego, iż sam się wpychałem do nich, a gdy
  • Odpowiedz
Mam do was pytanie, czy wy też macie tak, że jak coś w waszym życiu się uda, to zamiast się cieszyć tym, to wy zaczynacie myśleć, dlaczego tak się stało, że to pewnie pomyłka, że na bank nie ma szans, aby wam coś dobrego się przytrafiło?
Ja właśnie dzisiaj mam takie myśli, ponieważ po raz pierwszy w życiu dostałem zasiłek i zamiast się cieszyć z tego, że będę mógł sobie kupić ciuchy,
Powinienem to wrzucić na bloga, by zdobyć więcej wyświetleń, ale mam to #!$%@? w dupie, ponieważ okazało się jak bardzo ja potrzebuję ludzi, ale oni nie potrzebują mnie.

Zaczęło się od tego, że poszedłem sobie do przyjaciela na herbatę, ale w pewnym momencie przyszło dwóch kumpli i postanowili, że pójdą na na pizze, więc się zabrałem z nimi, bo miałem po drodze, ale nie wiem czemu postanowiłem (Mogłem się w lokalu pożegnać i byłby koniec akcji), że po zamówieniu poszedłem z nimi na piwo i to się zaczęło...

Chodzi mi o to, że wybrałem sobie piwo (Ale brakło mi kilka groszy, więc przyjaciel poratował) i ja z nim staliśmy na zewnątrz, a oni dopiero kupowali, więc stałem z Patrykiem i kurcze zaczęły mi płynąć łzy.

Wierzcie
  • Odpowiedz
Mam do was łatwe pytanie.
"Czy macie depresję"

Jest to idealne pytanie na majówkę, ponieważ wtedy człowiek się gorzej czuje jeśli nie ma pieniędzy, znajomych i cały dzień siedzi sam i tylko przegląda mirko, seriale/filmy lub gra w gry i odechciewa mu się żyć, ponieważ jego życie wydaje się takie puste.

Ps Nie #!$%@? mi, że pieniądze nie są ważne, ponieważ bez nich możecie co najwyżej iść na spacer i nawet głupiego piwa nie wypijesz (A do tego w moim przypadku nie wyleczę się szybko z wypadku, bo dzięki pieniądzom mógłbym iść prywatnie)
hacerking - Mam do was łatwe pytanie. 
"Czy macie depresję" 

Jest to idealne pyta...

źródło: comment_IEhL9jbKkyh6KRpoAhdTUTQHwgGUBogY.jpg

Pobierz

Masz depresję?

  • Tak 28.5% (160)
  • Nie 38.1% (214)
  • Czasami 33.3% (187)

Oddanych głosów: 561

Wreszcie można powiedzieć, że jestem zdrowy (Fakt, nadal mam problemy z mową i pamięcią), więc nie jest źle, a do tego wreszcie przepisali mi lek na krzepliwość krwi i wreszcie będzie ona rzadka, a nie krzepliwa, więc pozostaje mi tylko nauczyć się normalnie mówić oraz naprawić pamięć i będę całkowicie zdrowy.
#zdrowie #hacerking #depresjahacera
  • Odpowiedz
Wybaczcie, że wpadam w #feels, ale cholera mam do tego prawo ;)

Chodzi mi o to, iż okazało się, że będę musiał czekać co najmniej do sierpnia lub września, by móc starać się o rentę.
Pewnie się dziwicie dlaczego dopiero teraz o to robię, ale już wyjaśniam.
Gdyby nie mój "wypadek" to do dzisiaj bym się nie starał o rentę, ponieważ chcę być uważany za normalnego i nie chcę współczucia z powodu moich zdarzeń ;)
Wielu z was już czytało o tym, więc nie będę wspominał, ale chodzi o to, iż okazało się, że potrzebuję mieć zaświadczenie
Mam wieści na temat mego zdrowia, ale wątpię by kogoś to interesowało ( )

Byłem znowu u neurologa i okazało się, że nie będę potrzebował drugiej operacji, i że wszystko jest w porządku.
Dodatkowo zostałem zapisany do laryngologa, ale termin jest w czerwcu, więc sobie poczekam.
Kazał mi iść do psychiatry, więc wykonam jego polecenie i się zapiszę, ale to pewnie potrwa.
Najbliższa wizyta jest 24 kwietnia (Kardiolog) i mam nadzieję, że to będzie wystarczyło bym dostał rentę, a wtedy matce zapłacę za pokój i do tego będę mógł zadbać
Wybaczcie moje żale, ale już mam dość jeśli chodzi o życie, ponieważ od 4 miesięcy siedzę w domu i nawet nie mogę szukać pracy, ponieważ nikt mnie nie weźmie nie zatrudni, ponieważ najpewniej będe miał kolejną operację, a na dodatek nadal nie potrafię normalnie mówić, bo ciągle się jąkam i zapominam słów.
Mogę mówić, że powinienem się cieszyć, że przeżyłem te udary i mini - zawał, ale z czego mam się cieszyć?
Na nic mnie nie stać, mam jedyną parę spodni, do tego nawet z nikim nie mogę wyjść, ponieważ się wstydzę, że niczego nie mogę kupić, a nie chcę patrzeć jak inni coś do żarcia sobie kupią albo piwko, a ja muszę na to patrzeć.
Jest szansa, że nagle życie mi się odmieni i nie będę musiał się wstydzić biedy?
Nie ma szans, ponieważ ja chcę być pożyteczny i móc pracować, by się cieszyć życiem.
Nim wydarzył się wypadek znajdowałem prace na jakiś czas i czułem się szczęśliwy, a teraz mi pozostaje tylko pisanie, które prócz słów nic innego mi nie da.
Kurczę, widzę że ludzie nadal chcą mnie pytać o moje udary, więc postanowiłem, że wrzucę tutaj wszystkie wpisy, które były byście im przyjrzeli i byście się nauczyli, że łatwo można umrzeć, gdy robicie wszystko co chcecie zamiast pomyśleć.
Miałem udary i mini - zawał

http://hacerking.blogspot.com/2015/12/o-dziwo-przezyem.html

http://hacerking.blogspot.com/2016/01/to-jest-juz-koniec-bo.html

Miałeś udar lub zawał?

  • Tak 10.3% (3)
  • Nie 89.7% (26)

Oddanych głosów: 29

Wiecie co, nudzi mi się, więc napiszę coś o depresji. Jeden z idiotów, którego nicku już nie pamiętam sądzi, że 90% ludzi nie ma jej i udają, ponieważ więc tylko ludzie, którzy byli w psychiatryku lub się cieli są uważani za chorych na nią.
Gówno prawda do cholery.
Podajmy przykład osoby, która ma chore serce (Nie na razie jeszcze nie piszemy o mnie, więc jeszcze możecie czytać dalej).
Chodzi mi o Zespół takotsubo, normalnie nikt by tego nie uznał za depresję, ponieważ ciężko poznać ich objawy i jedyną wskazówką jest lewa komora, która jest osłabiona i mała część lekarzy będzie to z nią wiązała.
Najpewniej będą leczyli tylko serce zapominając o tym, że mózg jest tak złożonym organem, że nigdy go do końca nie poznamy.
Według was ja też jej nie mam, ponieważ mam tylko wadę serca, uszkodzony słuch, a lekarze zabili moją siostrę (Tak wiem, że to był tylko ich błąd, więc nie powinienem ich winić, ale nie umiem się z tym pogodzić, dlatego wybaczcie)
@hacerking: bo to prawda że większość osób które twierdzą że na to chorują jest w błędzie, depresja to wada procesów chemicznych w mózgu występująca niezależnie od problemów życiowych. Przygnębienie występujące przy życiowych problemach jest normalnym procesem powstałym w wyniku ewolucji, który ma uchronić człowieka od podejmowania pochopnych działań i sprawić, by jego umysł był bardziej analityczny (dlatego ludzie który mają 'depresję' a nie depresję tyle rozmyślają). Inną przyczyną przygnębienia może
  • Odpowiedz
jak dla mnie zrezygnowanie z chociaż jednej minuty życia to marnowanie zasobów ziemii


@mab122: chyba odwrotnie, życie to marnowanie zasobów na proces egzystencji. Chociaż w zasadzie nie istnieje coś takiego jak marnowanie zasobów, istnieje tylko przetwarzanie zasobów.

Wystarczyłoby kilka godziń :(


@hacerking: na co? Umierać kilka godzin, to brzmi strasznie. Poza tym dam Ci taką radę, trochę miałką, ale zawsze. Nie podejmuj pochopnych decyzji w stanach szczególnego przygnębienia
Kampala - > jak dla mnie zrezygnowanie z chociaż jednej minuty życia to marnowanie za...

źródło: comment_SzJpAmJcsicLKQUhpeJZo6BC3yyLfDG8.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@hacerking:

nie macaj siostry itp.


O ile dobrze kojarzę Twoja siostra była sporo młodsza od Ciebie czyli zgodnie z podejrzeniami - jesteś #!$%@? do granic możliwości (albo i przekraczasz te granice o krok).
Pozdrawiam serdecznie.
  • Odpowiedz