Wpis z mikrobloga

Wybaczcie moje żale, ale już mam dość jeśli chodzi o życie, ponieważ od 4 miesięcy siedzę w domu i nawet nie mogę szukać pracy, ponieważ nikt mnie nie weźmie nie zatrudni, ponieważ najpewniej będe miał kolejną operację, a na dodatek nadal nie potrafię normalnie mówić, bo ciągle się jąkam i zapominam słów.
Mogę mówić, że powinienem się cieszyć, że przeżyłem te udary i mini - zawał, ale z czego mam się cieszyć?
Na nic mnie nie stać, mam jedyną parę spodni, do tego nawet z nikim nie mogę wyjść, ponieważ się wstydzę, że niczego nie mogę kupić, a nie chcę patrzeć jak inni coś do żarcia sobie kupią albo piwko, a ja muszę na to patrzeć.
Jest szansa, że nagle życie mi się odmieni i nie będę musiał się wstydzić biedy?
Nie ma szans, ponieważ ja chcę być pożyteczny i móc pracować, by się cieszyć życiem.
Nim wydarzył się wypadek znajdowałem prace na jakiś czas i czułem się szczęśliwy, a teraz mi pozostaje tylko pisanie, które prócz słów nic innego mi nie da.
Fakt, od lat marzy mi się pisanie w zawodzie pisarskim, ale wszystko czego się nauczyłem szlag trafił i muszę na nowo się uczyć

Wybaczcie #feels, ale musiałem się z wami podzielić tym, ponieważ psychicznie jestem na dni.

#hacerking #depresjahacera
  • 54
  • Odpowiedz
@hacerking: przeczytaj potegę podświadomości murphiego, znajdziesz w necie w formacie PDF. Mi to bardzo pomogło. Moze to zabawne ale wyszedłem z choroby i znalazłem naprawdę świetna prace i dziewczynę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@hacerking: Poszukaj czy ktoś na nfz może Ci pomóc, doradzić. Do tego póki co jak masz problemy z mową to szukaj pracy zdalnej. Tak jak pisali poprzednicy. Życie czasami jest cholernie ciężkie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz