@richirich: nie. ja staram się to traktować jako rebus umysłowy, nie patrzę na na to przez pryzmat ludzi tylko przez pryzmat tego co można zrobić żeby wygrać - nie skromnie powiem, że na mnie to działa i nie mam żadnych wyrzutów z tego zaliczyłem chyba już całą rodzinę tzn. mafię/gang, gwałt, zabójstwo......najgorzej mi było na początku znęcanie się nad zwierzętami jak je katowali i przerabiali na smalec to mnie ruszyło