• 98
@mroz3 jakie było blisko? Jako student prawa, a przede wszystkim weganin, uświadamiam Ci, że na ziemi żyją też maleńkie stworzonka. Im też dzieje się krzywda. Ty faszystowski pozeraczu mięsa. I pijam tylko piwa kraftowe.
  • Odpowiedz
  • 111
@mroz3 zapomniałbym. Na osiemnastą, ale wpadam po drodze do barbera brodę poprawić i od razu zakupię liquida do vapowania. Jadę oczywiście środkiem jezdni rowerem.
  • Odpowiedz
Się wkurzyłem. Jadę sobie ekspresówką jakieś 130 km/h (lekko nieprzepisowo) a tu mi jełop wyjeżdża z prawego pasa jak próbował się włączyć do ruchu...
Raz, że nie spojrzał w ogóle czy coś jedzie
Dwa, że zrobił to za wcześnie, na ciągłej
Trzy że to po prostu jakiś jełop bez wyobraźni.

Od tej chwili ZAWSZE będę zjeżdżał na lewy(jeśli będzie pusty) jak będę widział że ktoś się próbuje włączyć do ruchu, bo nie wiadomo czy taki zjeb nie będzie chciał mnie akurat zabić. Zresztą kij ze mną w tym momencie, ale wiozłem jeszcze mamę, siostrę i jej chłopaka, a byliśmy już prawie pod domem po 500 km trasie.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gumis112211: ...:/ Z własnego doświadczenia gdy widzę, że ktoś będzie wyjeżdżał profilaktycznie zjeżdżam na lewy pas jeśli tylko jest taka możliwość, a jak nie ma to znacznie zwalniam. Polecam takie rozwiązanie.
  • Odpowiedz
Franek widzi przez okno, że u jego sąsiada grają gwiazdy tenisa. Idzie do niego i pyta:
- Skąd u ciebie gwiazdy tenisa?
- Poprosiłem złotą rybkę o życzenie.
- Pożycz mi ją.
- Dobra masz, ale uważaj, bo jest trochę głucha.
Franek zabrał rybkę i poprosił o kupkę złota, ale rybka dała mu kupkę błota. Ten z żalem przychodzi do sąsiada i opowiada mu co się stało. On jednak mu mówi:
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach