Czasem bywa tak, że mowa powoduje wiele, wiele krzywdy i sprawia ból innym, tak też możemy bardzo zaszkodzić innym poprzez naszą mowę.

Tak więc Buddha zapytał czym jest właściwa mowa?
*Właściwa mowa to* słowa życzliwe, miłujące, przyjemne dla ucha i nie powodujące krzywdy, więc nie oznacza ona jedynie mówienia prawdy.

Aby jej użyć musimy też znać odpowiedni czas, prawda? Np. kiedy chcemy zwrócić uwagę na czyjeś błędy, musimy znać odpowiedni czas, aby
Jednym z podstawowych sposobów poznania, czy zmierzasz w dobrą stronę, zwłaszcza w dłuższej perspektywie, jest spojrzenie na swoje cechy.

Czy twoje dobre cechy wzrastają? Stałeś się bardziej delikatny? Czy stałeś się bardziej życzliwy? Czy twoje złe cechy – niechęć i negatywne nastawienie – osłabły? Czy wykształciła się u ciebie uważność? Czy kiedy udajesz się na odosobnienie, to zauważasz, że spędzasz więcej czasu z oddechem? Że wszystkie te rzeczy się wykształciły?

A jeżeli
Mirki od #buddyzm pytanie są w Polsce profesjonalne osoby z gatunku prawdziwej medycyny a nie jacyś tacy inni wiecie, co zajmują się wpływem tej "karmy" na zdrowie i profesjonalnych porad itd? jakiś ośrodek medycyny buddyjskiej czy czegoś takiego lub jakaś katedra na uniwerku w PL? czy coś

chce odsiać ludzi niewiarygodnych, a jedna osoba potrzebuje chyba konsultacji z tym bo ma problemy zdrowotnego takiego typu natury behawioralnej ze złym podejściem, nie dbaniem
Według Carla Junga „… koncepcja Kundalini ma dla nas tylko jedno zastosowanie, to jest do opisania naszych własnych doświadczeń z nieświadomością…” [42] Jung użył symbolicznie systemu Kundalini jako środka do zrozumienia dynamiki ruch między świadomymi i nieświadomymi procesami. [43] [ potrzebna strona ]
Według Shamdasaniego Jung twierdził, że symbolika jogi Kusalini sugerowała, że ​​dziwaczna symptomatologia, którą czasami przedstawiali pacjenci, w rzeczywistości wynikała z przebudzenia Kusalini. Twierdził, że wiedza o takiej symbolice umożliwiła
Wyobraźcie sobie, że macie duży plecak i że jest naprawdę ciężki. Jest pełny wszystkiego, nie tylko ubrań, ale i ciężkich skał granitowych, a wy idziecie z tym przez życie i po prostu nie wiecie, jak go zdjąć i odłożyć. 

Stajecie się bardzo zmęczeni, bardzo chorzy. I nie czujecie nawet odrobiny szczęścia, gdyż w każdym momencie życia jesteście w złym humorze, jesteście wyczerpani. Czujecie się umysłowo wyczerpani? Dlaczego? 

Dlatego, że nieśliście zbyt wiele
Czy potrafisz wyjaśnić swojej partnerce, jak może być świadoma własnych myśli i uczuć? Nie chodzi o kontrolowanie ich. Po prostu trzeba mieć czystą świadomość umysłu. Świadomość paplaniny, monologów lub dialogów w umyśle. Komentarzy, sądów itd.

Uważność jest sposobem życia.

Gdziekolwiek jesteśmy i cokolwiek robimy, powinniśmy to robić świadomie. Myślenie jest dużą przeszkodą dla uważności. Powinniśmy to wiedzieć.

To bardzo ważne, być świadomym myślenia. *Przyglądaj się temu, co dzieje się w twoim umyśle
Sam jesteś swoim własnym nauczycielem. Szukanie nauczycieli nie może rozwiązać twoich własnych wątpliwości. Obserwuj sam siebie, żeby znaleźć prawdę – wewnątrz, nie na zewnątrz. Poznanie samego siebie jest najważniejsze.

Twoje wątpliwości w stosunku do nauczyciela mogą ci pomóc. Bierz od swojego nauczyciela to, co jest właściwe i bądź świadomy swojej własnej praktyki. Mądrość powinna być obserwowana i rozwijana przez ciebie samego.

Nauczyciel w rzeczywistości nie może rozwiązać naszych problemów. Zachęca tylko do
Gdy praktykujesz ze świadomością, przychodzi moment, gdy zdajesz sobie sprawę, co dzieje się w umyśle, gdy jesteś świadomy. Nie widzisz tego na początku, ponieważ świadomość jest tak krótka, to chwila. To nic więcej niż chwila.

Jednak kiedy coraz bardziej zaznajamiasz się z tym, zaczynasz zauważać, że w świadomości nie ma myśli. To jak rodzaj pustki lub czystej kartki papieru.
Czasami myślę w języku tajskim i zdanie, które ma wielkie znaczenie dla mnie
Buddha uznawał, że nie potrafimy doświadczać prawdziwego szczęścia w naszym życiu. Zaczynamy zdawać sobie sprawę, że nawet gdy warunki materialne stają się bardziej komfortowe lub ogólnie osiągamy jakiś sukces w naszym życiu, to tak naprawdę nie o to w tym chodzi, coś jest nie tak, odczuwamy jakiś brak.

Buddha porównał tę sytuację do wiadra lub innego pojemnika z dziurami w środku. Im więcej się wlewa do środka, tym więcej z niego ucieka.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@KrolWlosowzNosa:

Buddha mówił, że tego rodzaju rozwój duchowy, posiada dwie strony tego samego medalu. Jedną stroną jest spokój, cisza, stabilność umysłu. Drugą stroną jest jasność i wgląd jak też przejrzyste dostrzeganie co jest czym. Te dwie charakterystyki [umysłu] nie mogą być rozdzielone


Dokładnie tak. Od okresu klasycznego samatha i vipassana (w sanskrycie śamatha, vipasyana) zawsze są wymieniane razem.
Jeśli chodzi o moją praktykę, myślałem, że jeśli nie ma mądrości, mogę ją zdobyć siłą. Ale to nie podziałało. Wszystko zostało takie, jakie było przedtem.
Wtedy, po głębokim namyśle, zobaczyłem, że nie możemy medytować nad czymś czego nie mamy.

Tak więc co najlepiej zrobić? Najlepiej po prostu praktykować w spokoju umysłu. Jeśli nie ma niczego co mogłoby wywołać w nas zatroskanie, wtedy nie ma czego leczyć.

*Jeśli nie ma problemu, nie ma
Kiedy medytujemy, doświadczamy ciszy i uspokojenia, w którym umysł zwalnia.

*Gdy patrzymy na kwiat, ze spokojnym umysłem, to patrzymy na niego takiego, jaki jest.*

*Kiedy nie ma zachłanności, niczego do zdobycia lub pozbycia się, wtedy to, co widzimy, słyszymy lub doświadczamy zmysłami jest prawdziwie piękne.* Nie krytykujemy, nie porównujemy, nie staramy się posiąść i mieć na własność; wtedy *pojawia się radość i zachwyt nad pięknem dokoła nas i nie mamy już potrzeby,
Trzeba postępować w taki sposób, jak czyni to dobry kucharz.
Dobry kucharz zrobi dobry posiłek, a słaby kucharz – kiepski, niezależnie od użytych składników.

*W ten sam sposób medytujący, gdy umiejętnie praktykuje, może wytworzyć [coś w umyśle], niezależnie od tego, jakie ma składniki. *Może stworzyć dobry posiłek dla umysłu, dobrą spokojną medytację. Ale nie można każdego dnia używać tego samego podejścia.

Dzisiaj bardzo dobrze podziałało na mnie skupienie się na pustce. Być
Dawno nic nie wrzucałem, dlatego dziś coś luźniejszego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ajahn Chah nauczał ludzi, nie tylko wygłaszając mowy, lecz także tworząc odpowiednią atmosferę i odnosząc się do konkretnych sytuacji. Kiedyś powiedział o kimś: „On jest mnichem od pięciu lat, więc zrozumiał pięć procent.”

Słysząc to, młody mnich stwierdził:
-„Zatem ja muszę mieć jeden procent zrozumienia, ponieważ jestem tutaj jeden rok.”

-„Nie” – powiedział Ajahn Chah –
Żył kiedyś mistrz Zen, który nauczał budując schody od podstawy góry do świątyni , która była na jej szczycie. Nic nie mówił , tylko nosił kamienie i budował te schody. O dziwo [ po naszemu] miał wielu uczniów, gdyż sama jego obecność była niezwykle inspirująca w trakcie wspólnej praktyki życia i budowy ;)
@KrolWlosowzNosa: @matabora:
Pewien pustelnik ujrzał przechodzących w oddali pięciu poganiaczy wielbłądów i rzekł do siebie:
Oto pięciu wielbłądników.
Pięciu wielbłądników zobaczyło z daleka eremitę, a pierwszy powiedział: O, tam jest pustelnik.
Drugi zaoponował: A może to pasterz?
Trzeci na to: A może rozbójnik?
Czwarty: Wydaje mi się, że to jakiś głupiec.
Piąty zaś: Być może to, co widzimy, to tylko miraż...
Morał?

Pierwszym buddyjskim krokiem, mądrą reakcją, jest po prostu zaakceptowanie, że otacza cię taka, a nie inna rzeczywistość.

Odpuść, niech sobie jest. Nie próbuj manipulować swoimi emocjami w danym momencie. Nie dorzucaj negatywnego nastawienia do tego, co odczuwasz w danej chwili. Jeśli ktoś opłakuje utratę swojego dziecka lub jest głęboko rozczarowany rozpadem związku, w który był mocno zaangażowany lub jeśli się obawia, powinien być szczery w stosunku do swego lęku. Takie jest życie,
Nie śpiesz się, starając się popchnąć czy przyśpieszyć swoją praktykę. Medytuj uważnie i stopniowo, krok po kroku.

Odnośnie spokoju - jeśli chcesz wypełnić się spokojem, zaakceptuj to; jeśli nie staniesz się spokojny, zaakceptuj także to.

Taka jest natura umysłu. Musimy znaleźć naszą własną praktykę i niezmiennie się jej trzymać.

Ajahn Chah

http://sasana.wikidot.com/bodhinyana-fragment

#medytacja #buddyzm #buddyzmnadzis
Ścieżką buddyzmu jest być uważnym świadkiem tego, co w nas samych jest jednoczące oraz tego, co jest dzielące, ponieważ w naszym sercu mamy zarówno jedno, jak i drugie.

Mamy obie te strony, bo jesteśmy istotami ludzkimi, a przyglądanie się z oddaniem naszemu wewnętrznemu światu oznacza przyjęcie odpowiedzialności za „cały ten biznes”. Nie ma jednak potrzeby, żeby to traktować jako ucieczkę.

Gdy praktykujemy metta-bhāvanę – praktykę miłującej dobroci, promieniujemy miłością do naszych bliskich
Czym jest praktyka? To powracanie, ponownie i nieustannie do teraźniejszości.

Niezależnie od tego, czy teraźniejszość jest doznaniem z ciała, czy teraźniejszość jest dźwiękiem, który słyszysz, czy teraźniejszość jest myślą w twoim umyśle – jest czymś, czego możesz bezpośrednio doświadczyć. Tym jest świadomość. Tak więc używamy praktyki formalnej na siedząco, wykonując ruchy, rytmicznej medytacji i medytacji chodzonej jako podstawy.

Jedna rzecz, którą chcę powiedzieć bardzo jasno: nie przywiązuj się do praktyki formalnej i
Czy zauważyliście, że lęk zawsze wiąże się z negatywnymi rzeczami? Boimy się czegoś, a wtedy widzimy wszystkie negatywne konsekwencje tego, co może się stać.

Strach to właśnie negatywność dodana do przyszłości. Nie myślimy o pełnym obrazie tego, co może się stać, tylko o tym, co może się stać złego. Odmawiamy spojrzenia na wszystkie inne możliwości. To negatywne spojrzenie na przyszłość.

I owszem, przyszłość może być negatywna, ale może też być pozytywna. Nie
@Tuff: mylisz chyba lek że strachem, a bardziej o leku tu mowa
Strach przed utratą zdrowia, wypadkiem itp, to nie to samo co lęk przed czymś co często nieuniknione i naturalne, lub przed czymś czego nie da się zdefiniować, ten jest najgorszy.
@Tuff:

Wiem, że piszę 3 tygodnie od twojego wpisu, ale przypomniała mi się idealnie pasująca sentencja - przygotowanie się do danego wydarzenia nie wymaga strachu, bo martwienie się jest zawsze negatywne. Przygotowanie się na negatywne wydarzenia ma swoją nazwę i jest nią.. Planowanie. Nie musisz emocjonalnie zamartwiać się negatywnymi wydarzeniami z przyszłości, żeby się na nie przygotować.

Wykupuję ubezpieczenie, bo jest to obiektywnie rozsądne, a nie dlatego, że zmusza mnie do
Dziś krótko, ale bardzo wymownie( ͡° ͜ʖ ͡°)

Prawdziwy kłopot z ludźmi w dzisiejszych czasach jest taki, że wiedzą, ale wciąż nie działają. Inną sprawą jest to, że nie działają, ponieważ nie wiedzą, ale jeśli wiedzą i wciąż nie działają, to co sprawia ten problem?

Ajahn Chah

http://sasana.wdfiles.com/local--files/czytelnia/NoChah.pdf

#buddyzm #medytacja #psychologia #buddyzmnadzis
Buddha uznawał, że nie potrafimy doświadczać prawdziwego szczęścia w naszym życiu.

Zaczynamy zdawać sobie sprawę, że nawet gdy warunki materialne stają się bardziej komfortowe lub ogólnie osiągamy jakiś sukces w naszym życiu, to tak naprawdę nie o to w tym chodzi, coś jest nie tak, odczuwamy jakiś brak.

Buddha porównał tę sytuację do wiadra lub innego pojemnika z dziurami w środku. Im więcej się wlewa do środka, tym więcej z niego ucieka.
Pytamy, dlaczego ludzie cierpią, gdy dzieje się źle. Powinniśmy zadać sobie pytanie, co to znaczy, że „dzieje się źle”? Umieranie to nic złego. Ludzie przewiercający rury wodociągowe to także nic strasznego. Spóźnić się to też nic wielkiego. Nie ma nic złego w tym, że popełniam błędy i mówię głupie kawały, taki już jestem.

Gdy rozumiemy życie, świat, politykę, policję czy innych ludzi nasze oczekiwania stają się bardziej realne. Czy moglibyśmy się teraz