Byłem sobie na koncercie braci figo fagot w Lublinie w dniu dzisiejszym. Pierwsze grał (po godzinie obsuwy) figo z samogonami, potem Cjalis, a na końcu bff. Fagot podczas swojej części niby na żarty narzekał, że są obrażeni. Figo zaczepiał grubasa podczas wspólnego występu i po mimice i gestach było widać, że w relacji między panami jest coś nie tak. Zresztą dłuższy czas bez wspólnej kooperacji o tym poniekąd świadczył. Co o tym
Hej pomoscie szukam jednego odcinka blok ekipy co telefon na kiju wkładali do ognia by zrobic kilka zajebistych ujęć i ktoś tam mówił debilu spalisz mi telefon,już się etui dymi oddawaj!!#blokekipa