@mario-zdk: To jest tzw. Afterefect, gdy jeszcze przez moment zostają reakcje emocjonalne. Niektóre mogą trwać do 4 godzin, ale to zwykle jakieś pozytywne odczucia, jeśli nie to po prostu ogólne odczucie dyskomfortu.
  • Odpowiedz
@mario-zdk: mam tak samo, budzę się czasami w nocy i patrzę na coś w pokoju, chwilę to trwa zanim się obudzę całkowicie i ogarnę, na co się patrzę. Przeważnie to coś podobnego jak u Ciebie, albo jakieś światło padające na jakiś mebel, mrugająca dioda etc.
  • Odpowiedz
Jeny, mialem dziś swiadomy sen i do cholery nie moglem się z niego obudzić! osrałem się, zwykle wystarczylo ze pomyslalem o ciele fizycznym, albo zatykalem nos i już się budze a wtedy nic nie pomagalo. #swiadomysen #sny #astral
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Shit, właśnie się ogrnialam do położenia się, szukam w szafie koszulki do spania a za mną spada kosmetyczka z biurka... Tak sama z siebie. W mieszkaniu nie ma nikogo, współlokatorki wyjechały, jestem totalnie sama, osrana i mimo, że wierzę i interesuje się zajwiskami paranormalnymi to mam nadzieję, że po prostu ą kosmetyczkę położyłam na krawędzi i pod wpływem przeciążenia się zsunęła. Chyba już poczekam aż zrobi się jeszcze jaśniej i wtedy pójdę
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ok już w miarę się uspokoiło, ja zresztą też, jedynie coś delikatnie strzyka od czasu do czasu w pokoju, ale już świt, zmiana temperatury i te sprawy to możliwe, że drewno "wydaje" dźwięki

Najśmieszniejsze jest to, że kiedy czytam o tych bytach różnych, robię risercz, ogółem zagłębiam się w temat to jestem podjarana, że takie coś może istnieć, ale jak przychodzi co do czego to paraliż ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
Czyli analogicznie w odczuciu realności pomiędzy snem a oobe jest niebotyczna różnica?


@TadzioNorek: z moich doświadczeń wynika że odczucie realności w oobe jest dużo silniejsze niż w snach.

zatracić? możesz rozwinąć?


@TadzioNorek: skoro odczuwanie emocji jest silniejsze to również uczucie wiary wzrasta w człowieku i może stracić zdolność do krytycznego spojrzenia na to co przeżywa. Oczywiście jeśli nie zachowa odpowiedniego dystansu. Przykładowo Sugier jest takim człowiekiem.
  • Odpowiedz
W astralu jeszcze nie byłem, więc z autopsji nie wiem, ale słyszałem historie pewnego człowieka. Pseudonim miał "Korzeń" i "równy" z niego był gość. Słuchał ostrego metalu (że tak powiem satanistycznego, ale czcicielem szatana nie był). Lubił się odprężyć. Często sięgał po marihuane i tzn. samare (piwo pomieszane z amfetamina-do wąchania) i interesował się egzoteryką. Otaczał się ludźmi starszymi od siebie, rozwiniętymi duchowo.Wszystko byłoby fajnie gdy się raz nie zaćpał^^(coś dla Adi'ego i innych "cwaniaków" którzy chcą na skróty).

Jak to mówił spędzał miło czas ze swoim ziomkiem przy ognisku. Mieli samare i parę piw. Nie był jeszcze naćpany, po prostu lekko mu się kręciło. Szedł obok tego kolegi i nagle poczuł "zimny powiew pełen autorytetu, który kazał mi go zabić...mojego najlepszego zioma.Z drugiej strony czułem strach...ten ktoś był potężny...i chciał śmierci..."korzeń nie był sobą uległ. Sięgnął do kieszeni. Znalazł na dnie ostry scyzoryk myśliwski. Zaczął go rozkładać. Nie dał rady, bo drgały mu ręce- w końcu nie był już trzeźwy.

-Pitek, słuchaj idź tak parę metrów przede mną, a ja wytrzeźwieję, bo coś jest nie tak.

Jak
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach