#korwin #angora Tytanowy Janusz biadoli nad Stadionem Narodowym i rozpromienia się nad samymi zaletami wolnego rynku:

Nie ma co czekać - trzeba go [Narodowy] rozebrać. Albo znacznie taniej: oddać cały ten teren właścicielom, spadkobiercom śp. Aurelii Czarnowskiej i Arpada Chowańczaka. Sąd ponownie przyznał im prawo do tego terenu. (...) To całkiem spora oszczędność. Prywaciarze wykorzystają i sprzedadzą każdą szybkę, każde krzesełko, każdą płytę kamienną.... Gdyby rozbiórkę prowadziło państwo, szyby zostałyby pobite,
#korwin #krul #angora dziś niestety Tytanowy Janusz się nie postarał - felieton jest tak słaby, jak jego partia w sondażach. Kwiatków jak na lekarstwo:

W kraju kapitalistycznym Konsument jest Panem Konsumentem. Nieszczęsne Człowieki Pracy żałośnie żebrzą o jego łaskawe spojrzenie.


Oj, marzy się Krulowi bycie współczesną wersją szlachty....

Kto tego nie rozumie, jest idiotą - albo, co gorsza, socjalistą.


Esencja :D

Otóż, Panie Doktorze - a piszę to spokojnie, zanim mnie szlag
#angora zaryzykuję #truelolcontent

Oddajmy głos Tytanowemu Januszowi, który tradycyjnie popełnił felieton dla Angory:

Dziś rano włączyłem sobie komputer, by napisać ten tekst. Komputer poprosił mnie o chwilę cierpliwości - bo chce sobie coś zainstalować...


Oczywiście mogłem powiedzieć mu: - NIE! To w końcu mój komputer.

Bracia informatycy, pamiętajcie - gdyby komputer odmawiał posłuszeństwa, walcie do Tytanowego Janusza, jego gromkie NIE! zdziała więcej, niż cała dywizja Chucków Norrisów :)

Osiem nowych "ważnych" uzupełnień