Śmieszki śmieszkami, ale niedawno sam zamawiałem masę remontowych surowców z tej samej sieci sklepów i wyglądało to podobnie, chociaż nie było czwartego piętra #pdk - sklep wysłał jednego nienajmłodszego już pana w ramach opłaty wniesienia. Później przy kawie opowiadał, że od dźwigania ma tak zniszczony kręgosłup, że lekarze już zapowiadają mu wózek inwalidzki, kwestia czasu. Ratuje się maściami i plastrami dopóki jest w stanie zarobić jakiś grosz. Przesrana robota.
#aferabetonowa
@Medico_della_Peste: niestety medal ma dwie strony, bo są takie sytuacje, gdzie sieć wyzyskuje pracownikow, a są tez takie, gdzie pracownik leci w #!$%@? z klientem. Kiedys zamówiłam w Castoramie trzy skrzydła drzwi wewnętrznych, dopłaciłam za wniesienie do mieszkania. Trzecie piętro, nowy budynek z winda. Pan był śmiertelnie obrażony, ze musiał w ogole wyjsć z auta i przez pol godziny tłumaczył mi, ze usługa wniesienia do mieszkania nie obejmuje wniesienia do mieszkania