Tauzen kwadratowy


Czyli 1030km rowerkiem solo i bez snu w 48h brutto. Czemu kwadratowy? Bo pozbierać kwadraty do zabawy po tym jak skończyło mi się #zaliczgmine. Większość zdjęć jest na Stravie, bo Wypok do dziś nie ogarnął zrobienia galerii, choć obiecywali już z 5 lat temu... Jak jadę coś większego to pojawia się też "live" coś na Instagram.

Pobudka o 4:30 w czwartek. Spakowany do Apidury (tosty, rzeczy na przebranie jakby wracać pociągiem, dętki, etc.) Jazda do #sandomierz stricte pod kwadraty, więc bardzo meandrująca, a nawet celowo trasą puszczoną tak, żeby skorzystać z tymczasowego wojskowego mostu pontonowego. Obok budowanego mostu w Nowym Korczynie tracę jakieś 25min na promie, bo panowie żurawiem ustawiali na promie swoje sprzęty. A most do użytku zostanie oddany mniej więcej pod koniec roku. Za parę dni prawdopodobnie nastąpi połączenie obu
metaxy - > Tauzen kwadratowy

Czyli 1030km rowerkiem solo i bez snu w 48h brutto. C...

źródło: comment_1595783844FzdXXCqqlHdQYz4DuagieE.jpg

Pobierz
  • 107
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MordimerMadderdin: gratki! Ja swoją relację wrzucę jutro. Miałem dziś, ale coś tam jeszcze muszę poprawić, a teraz praca.

Mój mózg śpi. Ja nie. Co to oznacza? W moim przypadku przewidzenia. Omamy. Słuchowe też. O czym uświadamia mnie Rafał. Każde się zdrzemnąć i zresetować.


@MordimerMadderdin: nie ma z tym żartów. Omamy z niewyspania są wręcz nierzeczywiste. I o tyle dziwne, że cały czas masz świadomość, że to nie jest
  • Odpowiedz
Świniobicie


Czyli 812km z #krakow do #swinoujscie, bo... nie byłem jeszcze w tym roku nad naszym polskim bajorkiem, a to przecież nie przystoi. Choć udało się w tym roku dojechać rowerem do Amsterdamu i nad Morze Północne, ale to nie to samo.

Pobudka o 2 w nocy, o 3 start z @Wilier i "niewykopkiem". Po 50km spotykamy @Mortal84 i @MordimerMadderdin (mógł Piekara wymyślić łatwiejszą do zapamiętania postać). Startując z Krk mieliśmy 12 stopni, ale wiedzieliśmy, że rześkie dopiero nadejdzie. Za Olkuszem termometry zaczęły pokazywać 5-6 stopni, a to już naprawdę niefajnie jak na sierpień. Chwilę po wschodzie słońca zaczyna się ocieplać i widzimy dziwną chmurę na dość czystym niebie. Jak się później okazało był to dym z pożaru hali odpadów w Myszkowie. Ależ te składowiska śmieci lubią się
metaxy - > Świniobicie

Czyli 812km z #krakow do #swinoujscie, bo... nie byłem jesz...

źródło: comment_rFD36rzVM1ZVXjUqsohXsJfVsskvUjUa.jpg

Pobierz
  • 84
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

440319 - 1031 = 440319

tl;dr


Ultramaraton Bałtyk Bieszczady Tour 2018, był ostatnim punktem planu na ten rok. A plan był dosyć prosty. Zrobić kwalifikację do BBT, wziąć w nim udział i ukończyć, łamiąc w ten sposób barierę 1000km na rowerze. Udało się wszystko w 100%. Już na maratonie "Piękny Wschód" udało się zrobić kwalifikację w kategorii solo. "Pierścień Tysiąca Jezior", uznawany za najtrudniejszy z tych które zaliczyłem, przejechałem żeby przetestować sprzęt i organizm. Teraz przyszedł czas na prawdziwy dystans ultra i coś mi zupełnie nieznanego.
michnic - 440319 - 1031 = 440319

tl;dr
SPOILER

Ultramaraton Bałtyk Bieszczady ...

źródło: comment_BhFCbvp8t5D85TKhMrvKWypJiNUZAvQ4.jpg

Pobierz
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

228 949 - 1025 = 227 924

Poprzedni wpis był na szybko wrzucony nad ranem, jeszcze przed śniadankiem i pójściem spać. Ludziki pytały co i jak, co i kiedy bolało, itd. No to relacja po kolei. Będzie długo, ale sami się prosiliście...

Dla pokolenia TL;DR linki do Stravy i Endomondo i bloga, gdzie jest kilka fotek więcej i w nieco lepszej rozdzielczości. W Endomondo nie działa mapa, bo nie przewidzieli, że można zrobić 1000+km, mają to naprawić. Dla tych co lubią poczytać cała reszta, a na samym dole galeria.
metaxy - 228 949 - 1025 = 227 924

Poprzedni wpis był na szybko wrzucony nad ranem,...

źródło: comment_UPYMJsS9MpB18xwgG7r2YefQAl65Wv6F.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3052
Ups I did it... #drozdzowkarze znów atakują... 1025km bez spania, bez przerw innych niż żarcie, fizjologiczne, sklepy itd. Również bez jazdy na kole. Z #krakow nad #morze. 39h netto, trochę ponad 26km/h średnia. 5164m w górę, żeby nie było za łatwo. Pierwszy dzień bajka, drugi pogodowa tragedia. Ale się udało. Dzięki za kibicowanie.

https://www.strava.com/activities/670815950

Wielkie dzięki dla @Mortal84 za towarzyszenie mi przez niemal połowę dystansu. Jechał z boku lub za mną, ale miło mieć z kim
metaxy - Ups I did it... #drozdzowkarze znów atakują... 1025km bez spania, bez przerw...

źródło: comment_qkZSM17sFPZ788gjf12gZx5va4FykZBv.jpg

Pobierz
  • 215
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach