@LaPetit: SimCity ssało przez wielkość miasta. Skylines robi dobrze to co robiło SimCity i na dodatek poprawia błędy tamtej gry i daje dużo od siebie. Najlepszy City Builder na rynku.
powtórzę

chciałbym mieć #!$%@?ę. schudłbym troche, byłbym fajną sunią i tyle. nic więcej nie trzeba:

jako facet muszę SRAĆ POD SIEBIE żeby poruchać. a życie kobiety?

a tu jako niunia nic nie muszę. wystarczy waga w porządku i ryj inny niż kobra i wtedy wybieram facetów jak #!$%@? rękawiczki. jestem dajką to codzinnie wracam z nowym chłopaczkiem który się będzie zabiegał póki nie puszczę go.

a jak jestem cnotką to 5 typa
chciałbym mieć #!$%@?ę. schudłbym troche, byłbym fajną sunią i tyle. nic więcej nie trzeba:

jako facet muszę SRAĆ POD SIEBIE żeby poruchać. a życie kobiety?

a tu jako niunia nic nie muszę. wystarczy waga w porządku i ryj inny niż kobra i wtedy wybieram facetów jak #!$%@? rękawiczki. jestem dajką to codzinnie wracam z nowym chłopaczkiem który się będzie zabiegał póki nie puszczę go.

a jak jestem cnotką to 5 typa się
@KotletyMielone: Chyba, że nie byłbyś fajną sunią.
Jeśli byłbyś bardzo niefajną to nie zaliczył(a)byś nawet mimo srania pod siebie. W przeciwieństwie do faceta, który pracą nad sobą jest w stanie nadrobić fizyczne niedoskonałości żeby przyciągać płeć przeciwną.
A jeżeli byłbyś średnią to mimo zaliczenia jakiejś liczby facetów w okresie młodości żaden z nich nie postrzegałby Cię inaczej niż tymczasowa przygoda, dodatkowo duży przebieg wypaczyłby Ci umysł i podejście do związków a