#przegryw Jak sobie pomyślę jak katorżniczych wysiłków wymagałoby od takiego spierdoksa jak ja prowadzenie normickiego życia, to od razu mi się odechciewa. Samotność jest smutna, ale wątpię, że tak ogromny trud, żeby z nią coś zrobić byłby tego wart. W dodatku do tego dochodzi manletyzm, framecelizm i inne tego typu wady fizyczne, które poziom trudności podniosłyby jeszcze bardziej.
@Rimbolo: Po latach takiej wegety jaką przezywamy to jest nie mozliwe żeby się przestawić na "normicki tryb życia"
Wyobraz sobie że jakimś cudem znajdujesz sobie dziewczyne i musisz #!$%@?ć z nią te wszystkie rzeczy jakie robi się z dziewczyną: wspólne wyjśćia, jakieś spotkania ze znajomymi/rodziną/ imprezy i inne gówna. Umarłbym ze zmęczenia psychicznego po kilku dniach xD, jak mnie godzina przebywania z ludzmi tak wymęczy że szkoda gadać ehh
Z incelami jest taki problem, że czasem człowiek chce im współczuć, ale jak przez chwile wczyta się w to co oni wypisują to mu się natychmiast odechciewa. Oczywiście zdarzają się normalne jednostki, ale na wykopie prawie ich nie spotkałem. Raczej ogólnie widzę jedynie otwartą mizoginie, skrajnie prawicowe poglądy, ciągłe narzekanie na kobiety, ciągłą frustracje i brak jakiejkolwiek woli by zmienić swoją sytuację.
02:39. Pooglądam sobie youtuba, obejrzę serial i rano pojeżdżę rowerem miejskim. Później do spania i wstajemy o 18. Tak wygląda nocna zmiana samotnego #!$%@? po 30. #przegryw
#przegryw moze w szkole mzuycznej znajdzie sie jakas #szaramyszkadlaanonka tylko zeby nie bylo tak ze bede podpieral sciany jak w lo i spal na przerwach i na lekcjach tez zeby przypadkiem nie nawiazac z kims kontaktu ...ale pewnie tak bedzie o ile to w ogole wypali
#przegryw Mysle ze typy <170cm autentycznie muszą czuc sie jak gooowno wychodzac do ludzi...95% facetow goruje Nad Toba wzrostem I pewnie jakies 60-70% kobiet (szpilki, wysoki obcas)... Sam mam 182cm I zdarza mi sie ze czuje sie poprostu niski...