Wykop to dość typowe miejsce, gdzie można bezpośrednio zobaczyć, co to takiego mądrość etapu. Termin ten doskonale wpisywał się czasy komunizmu, czy faszyzmu, gdzie partia w różnych etapach czasowych decydowała co teraz jest dobre, a co złe, po czym w innym etapie, mogło to się zmienić, a wszyscy o tym zapominali. Jest to oczywiście próba podważenia naszej cywilizacji łacińskiej, gdzie etyka jest zbudowana na chrześcijańskim uniwersalizmie, który jest jednym z filarów obecnej cywilizacji.
Nie chcę się na ten temat za bardzo rozpisywać i kto chce, może sięgnąć po książkę George Orwella "Rok 1984", gdzie autor doskonale zobrazował to działanie, gdzie nawet zmieniano artykuły prasowe, czym zajmował się nawet główny bohater Winston Smith.
Jeszcze nie tak dawno, choć jeszcze często się to przewija, wykop polował na czarownice... przepraszam, chodzi mi oczywiście o polowanie na ruskie onuce, które są wykopowym synonimem Emmanuela Goldsteina z powyższej powieści, a osoba na którą ten cień padnie, obdzierana jest z wszelkiej wiarygodności i choćby napisała, że 2+2=4, to i tak byłoby to łgarstwem. Oczywiście ruską onucą jest zostać bardzo łatwo, wystarczy podważyć cokolwiek z obecnej mądrości etapu, tak samo jak przed wiekami, można było łatwo zostać czarownicą. Wystarczyło tylko nie wypłynąć na powierzchnię wody z przywiązanym głazem u szyi.
Ten przydługi wstęp jest po to, by podzielić się paroma spostrzeżeniami, które opiszą dzisiejsze wykopowe nastroje. W ogromnym skrócie, są to dwie potężne apokalipsy, które nawiedziły nasz kraj, czyli obowiązkowe ćwiczenia wojskowe i Orlenowskie ceny paliw. Nie będę się oczywiście znęcał nad tą elitą, gdzie buńczucznie się odgrażano: "Putler uj, ja już ubrany" i "Paliwo może być i po 10 zł, ale putlerowi takiego wała....", bo to każdy może sobie przemyśleć i wyciągnąć wnioski, że jak ktoś pokerowo powie: :Sprawdzam!", to okazuje się, że wszyscy obsrywają kalesony i rzucają kartami.
Istotniejszą rzeczą, na którą chcę zwrócić uwagę, to pewien szczegół... komu takie nastroje są na rękę? Zanim przejdę do odpowiedzi na to pytanie, trzeba przypomnieć wszystkim preludium tych wydarzeń, które złożyły się na
Nie chcę się na ten temat za bardzo rozpisywać i kto chce, może sięgnąć po książkę George Orwella "Rok 1984", gdzie autor doskonale zobrazował to działanie, gdzie nawet zmieniano artykuły prasowe, czym zajmował się nawet główny bohater Winston Smith.
Jeszcze nie tak dawno, choć jeszcze często się to przewija, wykop polował na czarownice... przepraszam, chodzi mi oczywiście o polowanie na ruskie onuce, które są wykopowym synonimem Emmanuela Goldsteina z powyższej powieści, a osoba na którą ten cień padnie, obdzierana jest z wszelkiej wiarygodności i choćby napisała, że 2+2=4, to i tak byłoby to łgarstwem. Oczywiście ruską onucą jest zostać bardzo łatwo, wystarczy podważyć cokolwiek z obecnej mądrości etapu, tak samo jak przed wiekami, można było łatwo zostać czarownicą. Wystarczyło tylko nie wypłynąć na powierzchnię wody z przywiązanym głazem u szyi.
Ten przydługi wstęp jest po to, by podzielić się paroma spostrzeżeniami, które opiszą dzisiejsze wykopowe nastroje. W ogromnym skrócie, są to dwie potężne apokalipsy, które nawiedziły nasz kraj, czyli obowiązkowe ćwiczenia wojskowe i Orlenowskie ceny paliw. Nie będę się oczywiście znęcał nad tą elitą, gdzie buńczucznie się odgrażano: "Putler uj, ja już ubrany" i "Paliwo może być i po 10 zł, ale putlerowi takiego wała....", bo to każdy może sobie przemyśleć i wyciągnąć wnioski, że jak ktoś pokerowo powie: :Sprawdzam!", to okazuje się, że wszyscy obsrywają kalesony i rzucają kartami.
Istotniejszą rzeczą, na którą chcę zwrócić uwagę, to pewien szczegół... komu takie nastroje są na rękę? Zanim przejdę do odpowiedzi na to pytanie, trzeba przypomnieć wszystkim preludium tych wydarzeń, które złożyły się na
Czy w Poznaniu jest jakiś serwis telefonów Huawei w którym wymienią baterię na poczekaniu? Zakładając że wcześniej zadzwonię i się umówię na konkretny termin oczywiście.
Z ajfonami nie ma problemu, robiłem wiele razy, z androidami szukam i nie znalazłem póki co.