Lubię tu czytać historie Mirków, szczególnie tych, którzy mają talent do ich opowiedzenia. Ja też – jak każdy zresztą – mam kilka takich historii, ale wydaje mi się, że nie umiem tak ciekawie ich opisać. Ale spróbuję dziś jedną o tym, jak byłem świadkiem osiedlowej stłuczki i sprawczyni nie do końca chciała ponieść za to konsekwencje.
@tomek860827: Kiedyś mojemu tacie dziewucha uderzyła w tył na światłach, zapaliło się zielone wiec zjechali na pobocze. Suka odczekała aż mój tata wysiądzie z auta i dzida, mimo ze ojciec wsiadł szybko z powrotem do auta, udało jej się uciec...
Mój tata to taki niespotykanie spokojny człowiek, pewnie i tak by jej odpuścił bo auto robocze i trochę sfatygowane. Niektórzy ludzie to chodzące ścierwicha.
Sprzedaję Fabię z homologacją ciężarową, gdzie w świadectwie homologacji jest informacja o 4 miejscach w aucie (faktycznie tylna kanapa ma dwa zagłówki i dwa pasy).
@tomek860827: Twój samochód jest autem z homologacją na ciężarowe. I to nie jest żart - wedle (martwego chyba już) prawa musisz przestrzegać ograniczeń prędkości dla aut ciężarowych, zakazów wjazdu itd. Po pierwsze musisz mieć wszystko co potrzebne do zmiany auta na 5 osobowe ale wedle tego co wychodziło w normalnej fabii z tego rocznika. Potem idziesz do firmy która może kratkę zdemontować i nikogo nie obchodzi czy oni to zrobią
@aarahon: ograniczenia obowiązują dla aut o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony więc twoje gadanie to takie gadanie wujka Janusza przy stole
Chcę kupić zimówki do felgi 17 cali, gdzie letnie to 225/45. Czytałem, że zimowe lepiej węższe, bo lepiej na błocie pośniegowym się zachowują, np. 205/50.
Mirki, mam problem. Patrycję systemową na Windows 10 (123 GB) mam zupełnie zapchaną przez Apps & Games, bo aż 85 GB. Przy czym na zrzucie widać, że największa aplikacja ma 1 GB, a po zsumowaniu wszystkich na liście nie uzbiera się nawet 4 GB. I faktycznie nie mam poinstalowanych prawie żadnych aplikacji ani gier na tym komputerze. Co to może być w takim
Po około trzech tygodniach zsynchronizowały mi się dane (jeszcze częściowo) w ZIP. Pan dentysta ("znajomy rodziny") za każdą prywatną wizytę otrzymywał refundację z NFZ. Łącznie ponad 1300 zł (od 80 zł do 160 zł za wizytę). W ten sposób - poprzez oszustwo, można drugą pensję wyciągać z systemu. Dziś powiem, żeby każdy z mojej rodziny również założył sobie konto ZIP, bo ja właśnie ze względu na
@radziol88: @tomek860827: nie pracuję w stomatologii i nie chciałbym się wymądrzać, ale za wykonanie jednej wizyty u mnie, podzielonej na część refundowaną i odpłatną NFZ urwałby łeb. Podejrzewam, że przeważają względy praktyczne i dlatego tak się dzieje. A prawnie to nie powinien w czasie wykazanym na szoi wgl pracować prywatnie, ba, są ludzie, którzy twierdzą, żę nawet nie powinien tego robić na sprzęcie wykazanym w zasobach w NFZ
źródło: comment_6LjLMI0XsDdeXKyvvBP3BGLA3GXUrMzR.jpg
Pobierz