@piotrekkk: Lubię biegać też w terenie, ale ostatnio zmagałem się z kontuzją przyczepu Achillesa i nie chcę, w razie jakiegoś bólu, wracać kilka kilometrów do domu. A tak biegnę daleko, a do domu mam cały czas tak samo blisko :-) A tartan, co tu dużo mówić, jest najbardziej komfortowy ze wszystkich nawierzchni i z tego względu na razie najbardziej bezpieczny. A muzyka w uszach rekompensuje monotonny krajobraz stadionu :-)
@JokerLine: Wszystko ok, gdyby nie to, że ściółka może czasem zaskoczyć szyszką lub jakąś leżącą gałęzią, gdzie biegnąc dość szybkim tempem można te stawy powykręcać niestety.
Piszę z problemem. Ostatni raz (23.02.2013) biegałem z Wami jeszcze wzdłuż granicy z Niemcami i właśnie podczas tego treningu nabawiłem się kontuzji. Tu ten bieg:
@daardevil: Kolego, w Toruniu (gdzie studiowałem) mój kolega z roku otworzył klub Český sen. I pomimo że w Toruniu przypada chyba najwięcej miejsc, gdzie można napić się piwa na jednego mieszkańca, klub ten w moment stał się najpopularniejszym miejscem dla studentów, a jest ich ponad 40 tys. Więc sukces osiągnął naprawdę spory. A właściciel wygrał też tym, że sam był studentem kilku kierunków, znał zatem wiele osób i przez jego
Wielkie dzięki za "cynk". A miałbyś może adres emailowy tego kolegi? Wolałbym się do niego osobiście zwrócić no i chyba większe szanse, że się zgodzi :).
http://www.endomondo.com/workouts/177579646
#sztafeta