Postanowiłem wyprzedać książki które zostały mi po studiach i wystawiłem na vinted. Widziałem już różne rzeczy, ale dziś przebił wszelkie oczekiwania. Książką wystawiona za 5 dych (patrząc na zainteresowanie spokojnie w tydzien zejdzie, jest w bardzo dobrym stanie a nowy podręcznik kosztuje 9 dych), pisze do mnie ziomek z ofertą 40 zł i pytanie czy jest możliwa wysyłka jeszcze dziś, odrzucam ofertę, ale chce pójść na rękę i oferuje 45 zł z

Furox














