Z reklam na wykopie dowiedziałem się, że Festiwal Pizzy się kończy. Moje spokojne Pizza Hut, w którym przeważnie spotkać można ledwo trzy osoby na krzyż ostatnio było wypełnione po brzegi. Wrzawa tak głośna, że założyłem słuchawki, żeby chociaż trochę wyciszyć sobie otoczenie. Dostałem jedną pizzę z... frytką.
Festiwal pizzy
- Byłem, brzuszek napełniony do bólu 11.1% (38)
- Byłem, żeby spróbować jak najwięcej wariantów 4.4% (15)
- Nie byłem, ale chcę iść 16.0% (55)
- Nie byłem, nie mam możliwości 22.2% (76)
- Co to? 37.9% (130)
- Nie lubię pizzy 8.5% (29)
Całe szczęście stare baby mają fizyczne dowody.
Niech żyje zbrodniczy reżym.