Z fragmentu który znalazłem w necie to wychodzi na to, że Harry kiedyś latał helikopterem w Afganistanie, urządzał libacje w Las Vegas, a teraz jest takim pantoflem, któremu Meghan wsadziła rękę w tyłek tak bardzo, że może kontrolować nawet jego mimikę.
I za to jej nienawidzi, i marzy o scenie jak z GoT.
Pewnie jakiś #!$%@? komuch