Dla mnie osobiście największym negatywnym zaskoczeniem tej edycji #rolnikszukazony jest czereśniak doktorant. Według mnie ten program od wielu edycji pokazywał pozytywne przykłady (nie wszystkie ofc) rolników, którzy zrywali ze stereotypem "baba ma być robotna i tylko siedzieć na gospodarce", często rolnicy się cieszyli i cenili jak jakaś kandydatka miała swoje pasje czy pracę i podkreślali, że nie szukają robotnika tylko żony. Jak pojawił się doktorant to myślałam że tym bardziej będzie prezentował
- carlota7
- atakama
- konto usunięte
- Koper95
- mijkron
- +81 innych
Norek - dobre dziewczyny wybrał dlatego było zero poważniejszych dram. Jako jedyne wiedza o co chodzi w programie i się nie obrażają o byle gowno.
- Spoko ziomek zakochałeś się, wszystkiego dobrego! Obawiam się jednak ze madka go owinie wokół palca, chłop już ma jakieś przebłyski pantoflarstwa.
Rolniczka - nie wiem czego ona oczekiwała od tak słabych kandydatów, pretensje może mieć do samej siebie. Jedyny sensowny to był Szczena, ale
@katienca: ale śmiechłem na tym fragmencie XDDDDDDDD
Komentarz usunięty przez moderatora