Wpis z mikrobloga

#rolnikszukazony
Tak na gorąco chciałam przeanalizować psychologię postaci w programie. Mamy tu galerie ciekawych przypadków:
- Paweł domniemany prawiczek i mentalny wykopek - koleś totalnie pozbawiony pewności siebie, niemający wyczucia i inteligencji emocjonalnej, nawet chwilami trochę #psycho. Ewidentnie pokazuje to, że jeśli do czasu ukończenia studiów nie zacznie się pracować nad sobą i zyskiwać doświadczenia w relacjach damsko-męskich, to potem jest bardzo trudno nadrobić te zaległości. Nie da się nauczyć budowania relacji z podręczników podrywu ani na żadnych kursach, a na to często łapią się tacy faceci jak Paweł. Plus dla niego, że zgłosił się do programu, bo oznacza, że chce coś zmienić w życiu i na pewno w końcu mu się uda - bo kto szuka ten znajdzie. Tylko chyba skoczył na zbyt głęboką wodę jak na początek ;
- ten drugi rolnik, kumpel barmana - wg mnie miał w miarę poukładane w głowie, ale barman (który poszedł do programu dla beki) mu zaczął #!$%@? o urokach życia w mieście, koleś uwierzył w swoją rzekomą zajebistosc i mu odwaliło. Pokazuje to także jego zakompleksienie i próbę udowodnienia sobie samemu, że też może być „fajny”. W sumie dzięki temu wyszła też na jaw jego niedojrzałość, więc rolniczka właściwie nic nie straciła, bo facet prędzej czy później wykrecilby jej jakiś numer. Słowem - nie ma nic gorszego niż facet z #!$%@? ego;
- rolniczka - w sumie ją rozumiem, dwóch uczestników zrobiło z niej debilkę, bo jeden przyszedł do show dla zabawy, drugi w trakcie się rozmyślił, a z trzeciego wyszły problemy emocjonalne, irracjonalne zachowania (pocałunek) i mega kompleksy. Ja tu nie widzę księżniczkowania, dziewczyna przeżyła zawód i tyle

- Dawid - znowu jakieś problemy komunikacyjne tu występują. Po co te głupie żarty o odsyłaniu do domu? Po co mówienie, że żadnej może nie wybrać? Jakby - sam sobie nabruździł i na własne życzenie zrobił z siebie głupka. Niepewni siebie faceci często lubią stosować takie zagrywki myśląc, że to zabawne. Nie, to jest żałosne. Tylko jak nie ma się inteligencji emocjonalnej i empatii to człowiek tego nie wie, bo nie umie sobie wyobrazić co może odczuć druga osoba. Czyli kolejny raz jakieś niedobory emocjonalne, które skutkują brakiem umiejętności w wyrażaniu siebie, w komunikowaniu swoich uczuć, potrzeb, poglądów, opinii. Osoba tego typu stosuje gierki słowne, żarciki, bo nie potrafi po prostu szczerze, bez udawania i krygowania się rozmawiać z drugim człowiekiem. I stad wszystkie te problemy
- dwie księżniczki od Dawida - z nimi tez coś było nie tak, straszne sfochowanie, to obgadywanie siebie nawzajem, wymyślanie na siłę problemów i konfliktów, czepialstwo, wieczne niezadowolenie. To też sygnał oderwania od rzeczywistości i zbyt wysokich wymagań względem partnera. Brak chęci pracy nad sobą i nad relacją, tylko wymagania, a jak coś szwankuje (czyt. rycerz na białym koniu okazuje się tylko prostym chłopakiem) - ewakuacja, to nie na sensu, baj baj

Ogólnie coraz gorzej jest z ludźmi. Myśle, że internet, brak autentycznego kontaktu z drugim człowiekiem powodują, że ludzie zwyczajnie nie umieją ze sobą rozmawiać. Niby pragną tego samego, niby każdy chce kochać i być kochany, ale jak to zrobić skoro zwykła rozmowa generuje lawinę nieporozumień, pretensji, żali, smutków, obwiniania się nawzajem? Jakby między tymi ludźmi był jakiś mur zbudowany z niebotycznych oczekiwań, zawodów, kompleksów pomieszanych z ideałami zaczerpniętymi z tv i internetu i oni nie umieją go przebić, żeby zaangażować się w autentyczną, szczerą relację. Ogólnie polowa uczestników tego programu nadaje się na kozetkę
  • 11
  • Odpowiedz
Ogólnie coraz gorzej jest z ludźmi. Myśle, że internet, brak autentycznego kontaktu z drugim człowiekiem powodują, że ludzie zwyczajnie nie umieją ze sobą rozmawiać. Niby pragną tego samego, niby każdy chce kochać i być kochany, ale jak to zrobić skoro zwykła rozmowa generuje lawinę nieporozumień, pretensji, żali, smutków, obwiniania się nawzajem? Jakby między tymi ludźmi był jakiś mur zbudowany z niebotycznych oczekiwań, zawodów, kompleksów pomieszanych z ideałami zaczerpniętymi z tv i internetu
  • Odpowiedz
@kociooka:

rolniczka - w sumie ją rozumiem, dwóch uczestników zrobiło z niej debilkę, bo jeden przyszedł do show dla zabawy, drugi w trakcie się rozmyślił, a z trzeciego wyszły problemy emocjonalne, irracjonalne zachowania (pocałunek) i mega kompleksy. Ja tu nie widzę księżniczkowania, dziewczyna przeżyła zawód i tyle


Miała najwiecej listów ze wszystkich edycji, do wyboru, do koloru. Sama z siebie „zrobiła debilkę” wybierając np. barmana. Serio myślała, że wybierając takiego figo-fago,
  • Odpowiedz
@KenZoo: nie tyle ona co ludzka glupota i nieumiejetnosc filtrowania / analizy. Problem nie jest w internecie czy nawet tresciach jakie oferuje, a w podejsciu do nich i ew. dawkowaniu.

Przyklad? Odwolujac sie do Don Jona, porno czy zalosnej proby romantyczniaki nie zrobia Ci wody z mozgu jesli bedziesz miec wlasciwe wzorce i pojecie jak wyglada normalna relacja.
  • Odpowiedz