Jestem w dwuletnim związku z dziewczyną, która posiada psa. Zawsze myślałem, że w sumie lubię psy i jestem dog person.
Spacery opisane poniżej to jakiś tam wycinek, ale niestety nasz wspólny czas jest dostosowany do psiego metabolizmu. Wyjazdy i cała logistyka związana jest z psem bo nie ma komu go podrzucić przy jakimś wylocie z Polski na urlop itp. Jakieś namioty, wyjście spontaniczne czy złapanie się na mieście












Dom na 99% będzie przepisany na narzeczoną i nie będę miał do niego praw. Przepisanie może się odbyć za 2/5/10 lat, raczej nie teraz. Jednocześnie bardzo bym chciał uniknąć podpisywania umowy z ojcem.
Narzeczona mówi że chce się dogadać na wypadek gdybyśmy się rozstali, że się rozliczymy.
PYTANIE: Jak mogę się zabezpieczyć prawnie na taki
Najlepiej to zapytać prawnika lub notariusza jak zabezpieczyć taką transakcję. Natomiast jeśli nie będziesz właścicielem działki na której jest budowany dom to nie będziesz miał do niego prawa, a ew zwrot poniesionych kosztów będziesz musiał się domagać sądownie jeśli teść wypnie się na ciebie.
Opcje jakie widzę to:
1. Nie finansować tego, a ew odkupić udział po ślubie
2. Przepisanie lub sprzedaż kawałka działki