Ogłoszenie tylko dla inwestorów, którzy mają już przynajmniej 1 mieszkanie inwestycyjne! Inni nie zrozumieją potencjału tej inwestycji zatem proszę nie tracić swojego i mojego czasu i nie czytać tego ogłoszenia. Jako pośrednik i osobiście również inwestor, który sam zakupił tutaj 3 lokale dla siebie nie mam czasu tłumaczyć i przekonywać kogoś, że jest to dobra inwestycja. Kto jest
![scart660 - Nawet mi was nie żal, nie jesteście w stanie zrozumieć potencjału tej inwe...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1619635374jY0S5OSXup8KNlTumS6pCe,w400.jpg)
źródło: comment_1619635374jY0S5OSXup8KNlTumS6pCe.jpg
Pobierz
Jestem w dwuletnim związku z dziewczyną, która posiada psa. Zawsze myślałem, że w sumie lubię psy i jestem dog person.
Spacery opisane poniżej to jakiś tam wycinek, ale niestety nasz wspólny czas jest dostosowany do psiego metabolizmu. Wyjazdy i cała logistyka związana jest z psem bo nie ma komu go podrzucić przy jakimś wylocie z Polski na urlop itp. Jakieś namioty, wyjście spontaniczne czy złapanie się na mieście - odpada bo ona albo jest zmeczona spacerami albo trzeba już teraz lub za chwilę iść na kolejny. Pies jest prawie cały czas z nami.
Po dwóch latach częstego chodzenia na wspólne spacery z psem zaczynam reagować złością, irytacją na pytanie czy idę z nimi na kolejny.
Sam mieszkam z dziewczyną i mamy psa. Owszem jest to obowiązek, ale to nie znaczy że życie musi być podporządkowane psu.
W naszym przypadku wystarczą 2 wyjścia na spacer - rano i długi spacer po pracy.
Nauczcie psa chodzić na smyczy. Nie jest to łatwe, zwłaszcza jak ma już swoje przyzwyczajenia, ale to dużo ułatwia i