Gupie chińczyki, nawet diody led oszukane robią. Dużo tworzę różnych wynalazków #elektronikadiy (załączony obrazek dla atencji), w wynalazkach zwykle znajdują się jakieś ledy sygnalizujące to, czy tamto. Na ogół są to "zwykłe" ledy w podstawowych kolorach (czerwona, żółta, zielona), napędzane prądem rzędu 5-10mA, mają jedynie sygnalizować stan, nic więcej. Ponieważ ostatnio takich sterowników, jak ten ze zdjęcia zrobiłem ileś, trochę mi się skończył zapas ledów, zamówiłem więc w chinach po woreczku 100 sztuk z każdego koloru. Ogłoszenie pierwsze z brzegu, o to:
Przyszło, wyglądają normalnie, jak ledy. Z opisu też nijak nie wynika, że nie są to normalne ledy (choć aż dziw, że podejrzeń mych nie wzbudził opis wyłącznie po francusku).
I dla zobrazowania: dwa ledy obok siebie, oba zasilone z 5V przez opornik 360R, jeden ze starych zapasów i jeden z nowej dostawy: (tak, wiem, brudny ten breadboard. Ale on jest starszy od wykopu, a używany w sumie tylko do takich doraźnych testów, póki działa, to może być i brudny)
Witam wszystkich bardzo serdecznie w kolejnym SPECJALNYM odcinku „Odysei Ayakowo-wykopowej” #japonkagotuje
Z okazji niedawnego przekroczenia 3 000 subskrybcji na YT, będąc w pełni świadomym, że to w dużej mierze Wasza zasługa, postanowiłem przekonać Ayako do zrobienia odcinka z przepisem na ciasto, które nierozerwalnie kojarzy się z kulturą wykopową.
Ekhm… Panie i Panowie, Mirki i Mirabelki, przed Państwem…
Plusujcie i propsujcie uchwyt z ocynkowanej blachy do przenoszenia akumulatorów - alternatywę plastikowej, wąskiej, tandetnej rączki której używanie jest nieporęczne oraz nie daje ona pewności czy nie pęknie i akumulator nie zrobi hyc o podłogę. Rozwiązanie jest nowatorskie i wspaniałe, szczególnie w porze zimowej z uwagi na podgrzewaną rękojeść po podpięciu akumulatora. Wątek niestety z nieznanego powodu spadł z rowerka na elektrodzie xDD #diy #heheszki #elektryka
#oswiadczenie w związku z nastawieniem niektóych kiepów i modaradcji ( ͡°͜ʖ͡°), kończę obserwację tagu #elektronika z wyborem tych chędożonych odkurzaczy i innengo szajsu radzcie sobie sami.
@wypokowy_expert: Kto obserwuje #elektronika ? no kto ? Wszyscy wiedzą że od układów elektronicznych jest jedynie słuszny tag #************** (tss. nie mówcie głośno bo się odkurzacze zaraz zlecą)
W przypadku zatrucia morfiną albo atropina można zakwasić mocz np poprzez podanie delikwentowi witaminy C. Są to substancje o odczynie alkalicznym co sprawi że ich zwrotne wchłanianie w kanalikach nerkowych zmniejszy się i szybciej zostaną wydalone z organizmu. Analogicznie jest przy zatruciach barbituranami i salicylanami np podając węglany #narkotykizawszespoko #ciekawostki
Phreaking to łamanie zabezpieczeń w celu uzyskania darmowego połączenia telefonicznego. Jak to wyglądało w Polsce kilkanaście lat temu? #od0dopentestera • AW-652 (zwany mydelniczką) - to automat wrzutowy. Czyli aby zadzwonić, należało do niego wrzucić monetę. Zabezpieczenia tego urządzenia były bardzo prymitywne. Widelec lub inne cienkie narzędzie wkładało się w otwór na zwrot monet i wykonywało delikatne ruchy. Wnętrze otworu było niedokładnie spasowane z obudową. Kliknięcie w odpowiednie miejsce było traktowane jak wrzucenie monety. • AWS (kanciak) działał na “żetony”. Galopująca w tamtych czasach inflacja sprawiła, że wyemitowano żetony telefoniczne, które miały zastąpić szybko tracące na wartości monety. Do automatów ustawiały się kolejki osób, które z nudów bawiły się pstrykając piezoelektrycznymi zapalniczkami. Naciśnięcie przycisku produkowało iskierkę, która znakomicie zakłócała element badający wrzucany żeton. • TSP-91 (niebieski) to automat na karty. Karta telefoniczna to zwykły kawałek plastiku z przyklejonym paskiem magnetycznym. Miały one różne wartości – tak zwane impulsy. Telefon kasując impulsy z karty niszczył ją, jednocześnie odbijając na nośniku fizyczny znacznik - taki stempelek. Chodziło o to, aby nie można było ponownie użyć zużytych kart. Najpierw próbowano kopiować dane z jednej karty na drugą. Pierwsze próby z użyciem głowicy magnetofonowej nie za wiele dawały. Telefon takiej karty po prostu nie widział. Potrzebny był inny sprzęt. Ale gdzie go znaleźć? W budce. Jeżeli potrafiła ona kasować impulsy, to potrafiła je też nagrywać. • Ale przecież automat był zamknięty na klucz. Był - tylko że na samym początku korzystano z tego samego klucza firmy Abloy w większości budek. Jak go zdobyć? Można było przekupić montera z TPSA lub też skorzystać ze wzorów z Internetu. Klonowane karty nie działały zbyt dobrze. Na pasku znajdował się unikalny numer identyfikacyjny. Budka zapisywała listę ostatnio używanych kart wraz z ilością impulsów, które się na nich znajdowały. Jeżeli więc włożyłeś klon karty z takim samym numerem - ale większą liczbą impulsów - urządzenie wykrywało modyfikację, kasowało kartę i wyświetlało odpowiedni
@MilionoweMultikonto: no właśnie robi to wewnątrz materiału, w warstwie poniżej właściwego wzoru. Pewnie chodzi też o to, że głębia ostrości jest bardzo mała. Już druga strona płytki z maską nie jest wyostrzona i tylko ta na której jest wzór musi być chroniona membraną (pellicle) zawieszoną centymetr nad nią.
Jak zabezpieczone są gry na PlayStation i dlaczego płyty nagrywane domowymi sposobami nie są rozpoznawane jako oryginalne? Krótka historia zabezpieczeń konsoli. #od0dopentestera * Płyty do PSX posiadały wobble groove. Był to dziwny, pofalowany kształt znajdujący się w pewnym fragmencie płyty, którego nie dało się odtworzyć przy pomocy nagrywarki. Konsola podczas uruchomienia gry weryfikowała informacje o regionie, które były tam zapisane. Szybko zauważono jednak, że płyta sprawdzana jest tylko raz – podczas startu. Urządzenie posiadało czujnik, na podstawie którego wiedziało, czy klapka została otwarta. * Swap trick to sposób na podmianę płyty w napędzie. Wkładało się oryginalną grę i czekało aż konsola zweryfikuje jej poprawność. Następnie szybka podmiana na podróbkę i jeżeli wszystko zrobiliśmy prawidłowo – gra uruchamiała się bez przeszkód. Było to możliwe, bo płyty ze swojej natury nie zawsze odczytywały się prawidłowo już za pierwszym razem. Jeżeli napęd natrafił na błąd – ponawiał odczyt – co sprytnie wykorzystano. * PlayStation 2 posiadało specjalny chip mechacon. Sprawdzał on rodzaj płyty. Oryginalne – przedstawiały się jako DVD-ROM. Te puste, dostępne w sklepach – jako DVD+R. Była to pierwsza warstwa zabezpieczeń. Ale historia lubi się powtarzać. Ktoś stworzył Swap Magic – specjalną płytę, która działała na podobnej zasadzie jak swap trick. Miała ona wszystkie elementy jak oryginały – a jednak nie pochodziła z oficjalnej dystrybucji. Później pojawiła się specjalna karta pamięci – memor32. * Sony wymyśliło sobie, że konsolę można będzie aktualizować. Problem w tym, że nie posiadała żadnej pamięci, gdzie można by było zapisać zmiany. Wykorzystano do tego karty pamięci. Pierwsze edycje PS2 w Japonii nie posiadały funkcji odtwarzacza DVD (która była wtedy mocno reklamowana). Wydano specjalną płytę, która dodawała brakujące oprogramowanie. Pomysł ten szybko podchwycili piraci i stworzyli swoje własne oprogramowanie. Było to możliwe, ponieważ pojawił się błąd w kodzie sprawdzającym podpis programu. Kod weryfikował tylko czy podpis jest prawidłowy i pochodzi od producenta. Nie porównywał jednak, czy treść pliku zgadza się z informacjami znajdującymi się w podpisie. Można więc było wziąć oryginalny, podpisany plik i podmienić jego zawartość – a konsola nadal traktowała go
Warszawa 1939. Niemiecki fotograf Diedrich Lange, zawieszony w koszu dokumentuje cele pod bombardowania. Nikt nie miał o tym pojęcia, gdyż oficjalnie zbierał materiał do swojego najnowszego albumu "Landschaftsarchitektur Europa". Prawda wyszła na jaw dopiero przypadkiem w roku 1992, kiedy to odnaleziono tajny bunkier w mieście Burgbrohl a w nim raporty agenta Luftwaffe o pseudonimie Lene Klein, którego historycy połączyli z Diedrichem Lange. W 1993 słynny niemiecki historyk i znawca II Wojny Światowej
Rozpoznawalną symbolikę opracowała Carolyn Davidson. Studentka pracowała za 2 dolce za godzinę, potem za stworzenie logo, które zajęło jej nieco ponad 17 godzin, otrzymała 35$. Kiedy Nike stało się jedną z największych firm na świecie, Knight i Bowerman zapłacili Carolyn w całości, wręczyli projektantowi złoty pierścionek z logo Nike i 500 udziałów firmy. #ciekawostki
(tak, wiem, brudny ten breadboard. Ale on jest starszy od wykopu, a używany w sumie tylko do takich doraźnych testów, póki działa, to może być i brudny)