Właśnie skończyłem rozmawiać z przyjacielem lvl 26 przez telefon, wieczorem się z nim widzę, żeby się z nim spotkać. Chłopak jest podłamany. Ogólnie to z niego trochę #!$%@? i znalazł się we #friendzone - panna lvl 25, ślepa na jego zaloty, wstawiła go tam i sama wskoczyła przy pierwszej okazji na bolca z siłowni, bo "Ty jeszcze chcesz się wyszaleć, a on jest dojrzalszy".
Jak była z Sebą siłownikiem to napominała, że marzą się jej oświadczyny i ślub, bo rodzina naciska, bo ona już by chciała... i podpytywała friendzone'a jak na nim wymusić oświadczyny, co chciałby dostać, jak ma się zachowywać, żeby do tego doszło. Seba chyba ogarnął i #!$%@?ł z tego związku. Skąd ta myśl? Bo panna wyciągnęła wczoraj mojego ziomka na hehe koleżeńskie spotkanie z psiapsiółką.
1. Było piwo, na które przyszła sama, a koleżanka się rozchorowała.
2. Spacer do jej mieszkania.
Jak była z Sebą siłownikiem to napominała, że marzą się jej oświadczyny i ślub, bo rodzina naciska, bo ona już by chciała... i podpytywała friendzone'a jak na nim wymusić oświadczyny, co chciałby dostać, jak ma się zachowywać, żeby do tego doszło. Seba chyba ogarnął i #!$%@?ł z tego związku. Skąd ta myśl? Bo panna wyciągnęła wczoraj mojego ziomka na hehe koleżeńskie spotkanie z psiapsiółką.
1. Było piwo, na które przyszła sama, a koleżanka się rozchorowała.
2. Spacer do jej mieszkania.
źródło: comment_RrhREbOudd4gc3IRNlqlgH9zE1SmYhsg.jpg
Pobierz