Wpis z mikrobloga

@Ten_tego: no nie wiem, mnie piecze to, ze mimo świadomości maratonu i jego trasy i tak bede stać w korku, bo MUSZE tamtędy jechać, bo jakis debil odciął centrum od reszty miasta. I jest wielu takich ludzi. Nie każdy pracuje od 8 do 16, a w niedziele jeździ do mamusi lub kościoła. Wystarczyłoby zrobić ten zasrany bieg w innym miejscu. Widziałeś chociaż mapę? Widziałeś jak absurdalna jest ta trasa? Powiesz: "śluzy",
@kamil-litwinczuk-9: Ja też nie w każdą niedzielę leżę cycem do góry :)
@spiritoo: Wiem jak trasa przebiega, biegnie tam wielu moich znajomych.
@Smash_smash: Są nocne maratony, ale wtedy byłby płacz, że o 2:30 Ci hałasują za oknem bo biegają.
@ogrod87: No bo wiesz, przebiec 21km to jest sporo, a co dopiero 42 a już nie mówiąc o ultramaratonach. Polecam spróbować przelecieć sobie te 21km.
@BodyBagz: karetka przejedzie
Możecie sobie mówić ile chcecie ze maratony w centrum są do dupy (albo jak jeden mirek ze w ogóle maraton to nieporozumienie xD) - i tak będą organizowane, trzeba się pogodzić i uszanować te całe kilka godzin w roku.
Rozumiem gdyby to był wymysł 10 osób w 300-tysiecznym mieście - bez sensu (choć takie "ogromne" manifestacje się zdarzają) - ale w biegu uczestniczy kilka tysięcy osób, tak duża grupa tez ma prawo
@spiritoo: ile masz takich imprez w roku? Dwie? Trzy? (No chyba że jesteś z Warszawy to wtedy faktycznie nie zazdroszczę ( ͡° ͜ʖ ͡°)) zwyczajnie można to przecierpieć albo przygotować się zawczasu. Ogłaszają to zazwyczaj wszędzie i trudno nie zauważyć takich ogłoszeń. No i kurde, zycie wśród ludzi to nauka kompromisów, "ja chcę!!!1111oneoneone" to bardzo często gówno a nie argument
@doenutt: wrzucam screena na którym widać że jesteś fanką maratonów. Szkoda że ukryło komentarz że też biegasz.
Wrzucam żeby pokazać, że ludzie którzy maratonami się nie interesują, nie będą bronić tej organizacyjnej patologii
@Ten_tego: poprzednio nie mogłem do domu jechać bo rowerami sobie jeździli. W ten weekend musiałem specjalnie jechać dzień wcześniej, bo maraton. Tak, czuje się napastowany
Zmuszanie dużo większej liczby ludzi niż jest zawodników do dostosowania się nie jest fair.
@Ten_tego: tak, faktycznie zrobienie trasy dookoła centrum jest takie pełne kompromisów. Weź sie zastanów chwile. Gdyby tylko biegli w innym miejscu, pewnie nikt by sie o to nie wkurzał. A biegną absolutnie bezkompromisowo, jak #!$%@? pępki swiata. I nie, nie na jak sie przygotować na to, ze musze byc na uczelni, a potem sterczecz w korku, bo ktoś chce pobiegać. Ja mam mieć #!$%@?, a biegacze niech sobie biegają? Gdzie kompromis