Jak szybko znaleźliście pracę po studiach (w zawodzie)? Skończyłem Inżynierię materiałową (mam tytuł mgr inż.) i od trzech tygodni szukam pracy powiązanych choć trochę ze studiami. Aplikuję tylko na stanowiska pokroju junior/asystent etc. gdzie nie wymagają żadnego doświadczenia, a i tak odzew jest znikomy. Wysyłam CV, głównie przez portal pracuj.pl. Nie mam żadnego doświadczenia w zawodzie poza miesięcznymi praktykami na stanowisku technologa. To normalne, że pracy będę szukał kilka miesięcy? Jestem z
@matiimakaka: Zaczynałam od stażu na 4 roku studiów stacjonarnych. A pracy szukałam 3 albo 4 miesiące. Profil na linked-in bardzo dużo daje, jest więcej ofert niż na pracuj.
Cześć Mirosławy. tl;dr w listopadzie ruszył mój sklep ecommerce, jeśli będzie zainteresowanie, zrobię wpis ile to kosztowało, co kosztowało i jakie przynosi zyski.
W kwietniu zeszłego roku zacząłem budować sklep www. W listopadzie ruszył. Zupełnie nowa marka, zupełnie od zera. Chętnie podzielę się tym ile zainwestowałem, co ile kosztowało, co ile trwało i jakie zyski to przynosi oraz jakie może przynosić. Obalę też pewne mity. Biznes planu nie miałem, trochę szacowałem i
thistle - oset [a wild plant with sharp points on the leaves and, typically, purple flowers] /ˈθɪs.əl/ The thistle is the national emblem of Scotland. -----
@m4kb0l: żeby załapać po raz pierwszy część słów wystarczy po prostu powtórzyć na głos, a jak to nie wystarcza, to warto wymyślić sobie jakieś mnemoniki i skojarzenia
żeby zapamiętać dłużej niż jeden dzień polecam używanie systemów spaced repetition - aby to ułatwić raz w tygodniu publikuję talię fiszek do anki
anki to program pomagający w nauce - używa on algorytmu powtórek materiału bazującego na krzywej zapominania, optymalizuje on to w
Orange co kilka miesięcy w tym samym momencie wyłącza mi internet światłowodowy i telefon komórkowy NA KARTĘ xD Przeciez to za bardzo powiazane nie jest a jak mają awarię to odcinaja mnie całkowicie od świata i nie mogę nawet tej awarii internetu zgłosić bo komórka też nie działa i nie ma zasięgu, a o internecie zapomnij. Po czasie jak przełączę na 3g to coś łapnie... Jeszcze chcieli mnie w----ć w jakieś łączenie
@Koller: Przykro nam z powodu powstałych utrudnień. Czy były one zgłaszane do naszego działu technicznego? Jeżeli nie to zachęcamy do kontaktu poprzez czat https://oran.ge/3hPZQqS Sprawdzimy w czym jest problem.
@atencjon: ja tez sie boje kwarantanny bo 1 jest bezsensowna 2 moga cie na nia wyslac nieskonczona ilosc razy i maja w dupie czy bedziesz mial za co zrec 3 koronawirusa zlapiesz tylko raz
Nigdy nie myślałem ze moje życie tak się potoczy na #emigacja. Wlanie zasypiam gdzieś na ranczu w centralnym Texasie, słuchając późnych rozmów moich przyjaciół, wliczając dwóch meksykańskich braci kłócących się o coś po hiszpańsku, gdzie obok łażą rude krowy i słychać szum potoku wypełnionego deszczem z poprzedniego tygodnia, po 2 miesiącach 40-sto stopniowego lata. Nie wiem czemu, ale czuje ze zawsze chciałem tu być ....
@JanDzbanPL: Dokładnie. W tym kraju (a w sumie to pewnie wszędzie) jeżeli nie masz znajomości, bardzo dobrych umiejętności w konkretnej dziedzinie albo zwykłego szczęścia to pracujesz za psie pieniądze nie po to aby się dorobić i polepszyć swój byt, ale po to żeby nie zdechnąć z głodu. I tak całe życie.
@JanDzbanPL: Trochę prawdy w tym jest, przeciętnie zarabiając w tym p---------u, mieszkając na własną rękę za dużo nie zaoszczędzisz, najem, jedzenie, eksploatacja samochodu, a tu w domu coś jebnie, zawsze jakieś wydatki, gdzie przeciętna pensja wystarcza tylko na tyle żeby to pokryć. Za mało by żyć, za wiele by umrzeć.
Pośród pół, łąk i zagajników Małopolski sfotografowałem taki oto ukryty, kamienno-ziemny most, którego ciekawym elementem jest kamień z wyrytą datą 1912, tj. datą budowy.
Z takich najbardziej żenujących rzeczy w moim życiu to kiedyś w #poznan znalazłem na gruponie wejsciówki na basen, chyba z 5 wejść za bezcen, nie sprawdziłem co to za basen, ale był blisko mojej dzielnicy. Spakowałem się, wpisałem adres w gps i pojechałem. Trochę zdziwił mnie fakt, że pod wskazanym adresem było przedszkole, ale ciul tam - wchodzę. Po drodzę rzeczywiście przedszkole: rysunki na ścianach, wszystko w kolorach słonecznych. Jest,
#glupiewykopowezabawy
źródło: comment_1601960211bS6dWyXDzTbBOfcrY9xMnS.jpg
Pobierz