Nigdy nie myślałem ze moje życie tak się potoczy na #emigacja. Wlanie zasypiam gdzieś na ranczu w centralnym Texasie, słuchając późnych rozmów moich przyjaciół, wliczając dwóch meksykańskich braci kłócących się o coś po hiszpańsku, gdzie obok łażą rude krowy i słychać szum potoku wypełnionego deszczem z poprzedniego tygodnia, po 2 miesiącach 40-sto stopniowego lata. Nie wiem czemu, ale czuje ze zawsze chciałem tu być ....

#usa #texas #podrozujzwykopem #jaramsie
kielbasazdzika - Nigdy nie myślałem ze moje życie tak się potoczy na #emigacja. Wlani...

źródło: comment_1601188801ab5hP8cOGqyAoOYCmrskoj.jpg

Pobierz
Czy możecie mi powiedzieć jak to wygląda z pracą jednocześnie np. w Polsce i w Niemczech? Wyczytałem, że nie mogę być ubezpieczony tu i tu. Wyczytałem, że trzeba wypełnić formularz A1 i odpowiednie instytucje wybiorą za mnie, gdzie mogę być ubezpieczony. Problem w tym, że w Polsce mam większą pensję, jednak wolałbym mieć ubezpieczenie zdrowotne w Niemczech, zresztą korzystałem z niego już kilka razy. Jeśli okaże się, że będę ubezpieczony w Polsce
@bonifacy_pankracy: BTW - znacznie łatwiej o imigrację do Australii lub Nowej Zelandii. Oni mają nawet pewnej rodzaju "pakiety relokacyjne" i jeśli stwierdzą że cię potrzebują, to są gotowi ci nawet kontenerem morskim meble przewieźć z Polski.
via Android
  • 0
Długoterminowe też tam wchodzą w grę? Zniżki niby są miesięczne ale nie chciałbym zapłacić jak za zboże
Ja myslę że synbozy7 uczy nas bardzo ważnej lekcji. Popatrzcie na to z tej strony:
Przychodzi i nieustępliwie codziennie robi wpisy o podobnej treści, dostając nic więcej ponad negatywnymi słowami ze strony innych osób. Tylko Ci o twardych nerwach są w stanie nie napisać obraźliwych rzeczy w jego kierunku.

Może synbozy7 to prawdziwy Syn Boży? Może jego mama to Maryja Królowa Polski i ona faktycznie nie pozwala mu opuścić domu (tu: kraju).
Po prawie 3 latach na #emigacja w #uk wraz z żoną spodziewającą się naszego pierwszego Synka postanowiliśmy wrócić do utesknionej ojczyzny, rodziny. Podczas ostatniego miesiąca w kawalerce w przedziwny sposób w ciągu 2 tygodni zniknęło nam prawie 90£ z przedplaconego licznika prądu, czego niestety nie mogliśmy mu udowodnić. Gdy poinformowalismy naszego Landlorda o tym tajemniczym zniknięciu, licznik wrócił do normalnego poboru. Przypadek? Teraz po wyprowadzce z podliczonej kaucji i nadwyżki prądu wyszło,