WAŻNE: Znowu nie idziesz na wybory, bo zapomniałeś dopisać się do spisu wyborców, w mieście, w którym mieszkasz? Koniec #!$%@?! Jeżeli masz konto w banku (a masz) i jest to jeden z banków ze screena (obyś miał) to dopiszesz się na wybory w 5 minut przez internet. Mamy jeszcze TYLKO 7 DNI! Więc zrób to teraz, żebyś potem nie miał wymówki "oj, przegapiłem, nie wiedziałem, że to już". Jeżeli nie możesz skorzystać
Mój mąż szuka nowej pracy, bo w starej się już zasiedział i źle na niego wpływa. Wczoraj, za moją stanowczą namową byliśmy kupić nową marynarkę i spodnie, żeby się dobrze prezentował i lepiej czuł na zbliżającej się rozmowie kwalifikacyjnej. Teraz skracam trochę rękawy w marynarce i myślę o nim. Przyjemnie jest patrzeć jak nabiera pewności siebie, staram się go wspierać i motywować. Mam nadzieję, że odniesie sukces i zacznie coś nowego, bo
Super porada dla wszystkich #rozowepaski z macicą i sprawnymi jajnikami. Niezależnie od tego czy sypiacie z mężczyznami, kobietami czy z nikim w ogóle.
Jak będziecie za granicą gdziekolwiek w UE (oprócz Węgier) kupcie sobie 'tabletkę po' albo przy następnej wizycie u ginekologa poproście o receptę na nią. Teraz możecie sobie myśleć, że escapelle czy ellaone jest dla nieodpowiedzialnych małolat i rozwiązłych kobiet bez wyobraźni. Ale jak już znajdziecie się w sytuacji, która może zdarzyć się absolutnie każdemu, nawet 'poważnym ludziom' (zapomnienie o tabletcie, zsunięta czy pęknięta prezerwatywa) to naprawdę nie będziecie chciały w stresie szukać ginekologa na teraz, a potem apteki z pracownikami, którzy nie są fanatykami religijnymi. Oszczędźcie sobie tego stresu w przyszłości i miejcie taką tabletkę w domu. Zazwyczaj jest ona ważna przez 3-4 lata.
Część z was mogła sobie teraz pomyśleć 'A po co mi to i tak nie uprawiam seksu'. 'Mój partner miał wazektomię'. 'Jestem lesbijką'. Nikomu tego nie życzę, ale gwałty niestety też się zdarzają.
@Soojin21 dzięki Tobie chyba zdecyduje się na poproszenie o receptę na następnej wizycie (。◕‿‿◕。) Korzystam z krążków dopochwowych, ale nigdy nie wiadomo, czy się przyda - nawet jeśli nie mi. Dziękuję ślicznie za pomysł, obyśmy tylko nie miały sytuacji, gdzie ona się przyda ( ͡°ʖ̯͡°)
"Pan Sławek – białostocczanin z urodzenia, a warszawiak z wyboru – ciężko pracował na zmianę samochodu. Najpierw miał Malucha, potem 125p, potem Astrę I z której był bardzo zadowolony, a od 2008 r. – Astrę II 1.7 DTI. Właściwie nie sprawiała mu problemów. Pan Sławek jest serwisantem wind i dobrze się zna na tym fachu, zarobki różne, ale nie narzeka. Zatem i przy samochodzie umie sobie to i owo naprawić. Pan Sławek zachorował w początku tego roku na BMW, odkąd znajomy przewiózł go E60. Poczuł, że to jest to, czego potrzebuje w życiu. Wielkiego, szybkiego kombi z bogatym wyposażeniem, które pozwoliłoby mu komfortowo jechać z dziećmi na weekend do Białegostoku, kombi w którym wygląda się groźnie, bogato i prestiżowo. Pan Sławek przeczytał wszystkie fora na temat BMW, poznał szczegółowo wady i zalety E60, kupił sobie Poradnik Kupującego Używane „Motoru” z obszernym opisem E60 i doszedł do wniosku, że da sobie radę z tym samochodem, jeśli tylko kupi odpowiedni, mało złachany egzemplarz. Oczywiście z każdej strony bombardowały go informacje „nie da się kupić tanio dobrego E60”, „egzemplarze sprowadzone to łachy”, „handlarze oszukują”, „to auto drogie w utrzymaniu”, ale pan Sławek, jako osoba zakochana, szybko je sobie racjonalizował. Nie da się kupić dobrego? E tam, ludzie nie szukają dostatecznie cierpliwie. Sprowadzone to łachy? No tak, te co wiszą w ogłoszeniach to tak, ale te co się świeżo pojawiają to czasem są ładne. Handlarze oszukują? Da się to zdemaskować, pojedzie się do warsztatu i mechanik wszystko wychwyci, w końcu za to mu się płaci. Drogie w utrzymaniu? Nie święci garnki lepią. I tak pan Sławek poszukiwał sobie E60 (sedana) lub E61 (kombi). Oglądał jedno, drugie, trzecie, jedenaste. To brzydkie. Tamto chyba rozbite było. W tym coś nie działa. Trochę się podłamywał, ale kochał E60 i nawet nie chciał myśleć o innym samochodzie. Czytał sobie na forum różne opinie o E60 i wiedział już, z czym pojedzie do warsztatu, jak wreszcie znajdzie swój wymarzony egzemplarz. Uznał bowiem, że o ile Astrę naprawiał sobie głównie sam (o Maluchu nie wspominając), to BMW odda w ręce specjalisty. No i wreszcie znalazł. Pojawiło się na otomoto gdzieś koło 23.00 jak pan Sławek miał już iść spać. Srebrne E61 520d w manualu. W manualu, to się nie zepsuje. Cudeńko. 236 tys. km, z Niemiec, pełna historia. Pan Sławek z trudem zasnął i do sprzedającego zadzwonił już o siódmej rano. Po auto musiał pojechać do Garwolina i był tam już ok. 10.00 ze szwagrem i kolegą. Nie będę Wam opisywał bliższych szczegółów, dość na tym, że pan Sławek wydał na E61 wszystkie swoje oszczędności i nawet nieszczególnie przeszkadzało mu, że z komputera wyszło cofnięcie licznika z 270 na 236 tys. km – „tyle to jeszcze można” – podsumował to drobne oszustwo pan Sławek, jedząc swoją ulubioną zupę – barszcz z buraków. Dwa tygodnie trwały formalności rejestracyjne. Dzień, w którym pan Sławek założył nowe blachy na swoje E60 (WA xxxxx) był najszczęśliwszym w jego życiu. Puszył się z dumy, zabrał rodzinę do centrum handlowego na lody, a następnego dnia pojechał do pracy specjalnie dłuższą drogą, żeby móc się nacieszyć tym wspaniałym samochodem. Minęły jednak dwa tygodnie i pan Sławek uznał, że wypadałoby zrobić jakiś serwis. Udał się do warsztatu, który polecali wszyscy forumowicze i tonem znawcy BMW zażądał usunięcia klapek z kolektora (przesłon zmieniających długość dolotu). - wie pan – rzekł do mechanika – te klapki to tylko problemy. Pan wstawi zaślepki i już.
@WatchYourBack: dlatego takie samochody są dla ludzi których na nie stać i będą je serwisować tak jak inżynier to obliczył, aby wszystko działało zgodnie ze specyfikacją i dostarczało wrażeń jakie byly zapewnione. Nie chodzi mi też o to że trzeba korzystać tylko i wyłącznie z ASO - są zamienniki wysokiej jakości - komplet wahaczy do Audi A4 b7 w ASO kosztuje 2500zl a w serwisie lemforder jakies 1100, sa tez
O końskiej dupie ...czyli dlaczego zawsze tak robimy? Czy oświadczenie „Zawsze tak to robimy" nie budzi w tobie jakiejś wątpliwości?
1. Amerykański standard szerokości torów kolejowych (odstępu szyn) wynosi 4 stopy, 8.5 cala. Prawda, że to dziwaczna liczba? A czy wiesz dlaczego taki właśnie standard się stosuje?
Byłem dzisiaj w Paryżu i powiem tak: niby coś tam słyszałem o syndromie paryskim ale to co widziałem na miejscu to ostre przegięcie. W folderach biur podróży wszystko wygląda zupełnie inaczej, jak w bajce, a na miejscu jedno wielkie gówno :/ Nie polecam tego miejsca. Lepiej zostać w piwnicy.
W komentarzach klika fotek miejscowych "atrakcji"...
Wychodzę z lokalu wyborczego i dwie starsze panie się kłócą czy na pewno dobrze zaznaczyły. - no ja zakreśliłam fajką tak jak mówiłaś, ale pod spodem było napisane żeby zaznaczyć iksem. - e się tam przejmujesz, ja zawsze fajką zaznaczam i nigdy nie było problemów z tym - masz rację
@LocaJohny jeśli obywatela przerasta przeczytanie "postaw znak X" i zamiast tego zaznacza jakieś penisy, to sądzę że nic straconego, że nie policzą jego głosu.
@Nirin: chcesz mi wmówić że Clark Kent, reporter z Daily Star to Superman? xD no niezły joke, człowieku, przecież oni nawet nie są do siebie podobni, jak człowiek z wadą wzroku(przeciez nosi okulary) i ubierajacy sie jak typowy podrzedny pismak ma byc superbohaterem? Weź człowieku usuń konto
Moja spółdzielnia to rak. Ogólnie to zgłosiłem kiedyś, że mi domofon nie działa. W sumie jakieś 6 lat temu no i ich trochę poganiałem bo się nie śpieszyli, aż se w końcu odpuściłem. No i dzisiaj ktoś dzwoni. "ja ze spółdzielni w sprawie domofonu" o #!$%@? nareszcie bierze, tyka
@kontri_pl jakieś kody rabatowe macie? Bo nie wierzę w moje szczęście, że wygram(jedyna rzecz która mi się kurła sprawdza to to że mam odwiecznego pecha) i zamówię(づ•﹏•)づ Korzystając z okazji. Pozdrawiam jednocześnie mojego najlepszego przyjaciela który jest zawsze ze mną - Pan pech (⌐͡■͜ʖ͡■)
8-letnia April mieszkała w Fort Wayne w stanie Indiana. 1 kwietnia 1988 roku przypadał Wielki Piątek, a więc zajęcia w jej szkole zostały skrócone. Dziewczynka wróciła do domu, zjadła obiad i spytała czy może wyjść do swojej przyjaciółki Nicole. Matka zgodziła się i kazała jej wrócić między 15.30 a 16.00.
Gdy minęła 16.00 i April nie wróciła do domu, jej matka zaczęła się niepokoić. Zadzwoniła do matki Nicole i zapytała o córkę. Dziewczynki skończyły się bawić po 15.00 i wyszły w stronę parku, który znajdował się mniej więcej w połowie drogi między domami przyjaciółek. Nicole miała zostać w parku, a April iść dalej do swojego domu. Nigdy jednak do niego nie dotarła.
#medycznewyludzenia Mam już więcej danych w moim ZIPie i mam kolejny wpis z zeszłego roku, gdzie świadczenia nie pobierałem. Czyli idzie drugie zgłoszenie tym razem do wielkopolskiego biura NFZ.
@Eskator: Mój różowy pasek pracuje jako księgowa, i często np. wprowadza punkty za dane świadczenie (głównie u stomatologów)... Nawet nie wyobrażacie sobie jakie jaja potrafią wychodzić... Najgorsze jest to, że jezeli jeden nieuczciwy dentysta zaczał... np. pobrał ryczałt za chirurgiczne usunięcie zęba, to już żaden kolejny nic może "pracować" na tym zębie, ani dostać za to należytej zapłaty... co się wtedy robi... to wpisze Pani tą plombe na 6 nie
14-letnia Elizabeth Smart mieszkała wraz z rodzicami i piątką rodzeństwa w Salt Lake City w stanie Utah. Jej rodzina należała do Mormonów i bardzo poważnie podchodziła do spraw wiary. Żyli jak typowa, niczym niewyróżniająca się rodzina.
Wszystko posypało się 4 czerwca 2002 roku. Tego dnia Smartowie wzięli udział w szkolnym rozdaniu nagród, wrócili do domu po 21.00 i od razu zaczęli szykować się do snu. Ojciec nie włączył alarmu, ponieważ obawiał się, że któreś z dzieci mogłoby go uruchomić, gdy wstanie w nocy do toalety. Około godziny 2.00 w nocy do sypialni Elizabeth i jej 9-letniej siostry Mary Katherine wtargnął uzbrojony w nóż Brian Mitchell. Mężczyzna przyłożył do gardła nastolatki broń i powiedział „chodź ze mną albo zabiję ciebie i całe twoje rodzeństwo”. Hałas obudził Mary, ale przestraszona dziewczynka udawała, że śpi. Po wyjściu porywacza i Elizabeth wyszła z pokoju, aby powiadomić rodziców. Przestraszyła się jednak cienia mężczyzny na korytarzu i wróciła do łóżka. Dopiero po dwóch godzinach poszła do sypialni rodziców, którzy początkowo myśleli, że ich córka miała koszmar. Zauważyli jednak porwaną siatkę na oknie i oczywiście brak Elizabeth.
Ojciec nie włączył alarmu, ponieważ obawiał się, że któreś z dzieci mogłoby go uruchomić, gdy wstanie w nocy do toalety.
@riley24: Najgorsza rzecz. 1000 razy z włączonym alarmem nic się nie dzieje, raz nie włączysz i katastrofa gotowa.
A sama Elizabeth nic się nie zmieniła patrząc na te zdjęcia. Ten sam uśmiech, to samo spojrzenie. Dobrze że się nie załamała. W sumie ta historia pokazuje że zawsze wszystko się dzieje
Co? xD Dziewczyna została porwana jako 14latka i wielokrotnie gwałcona bo takie było jej przeznaczenie? xDD Proszę jest 8 rano, nie mam jeszcze siły na takie #!$%@?...
Multikino zawyża objętość kartoników w których sprzedaje popcorn a co za tym idzie również i ilość tego popcornu. Zakupiłem dziś popcorn duży (4.2l) za sporą ilość $$ ale już po samym podaniu nie pasowała mi wielkość pudełka. Z zapytaniem zwróciłem się do sprzedawcy to ten na odwrocie pudełka wskazał mi wielkość i zapewniał mnie że jest wszystko w porządku a nie jest. Zmierzyłem wymiary pudełka. Pudełko jest to ścięty ostrosłup o wymiarach
@smoczewski jutro jeszcze spróbuję dorwać tą mega dużą pakę i też sprawdzę czy nie jest zawyżona pojemność, Ale to jest mega nie poważne, bilet dla pary prawie 6 dyszek na dodatek robią 25 minut reklam i jeszcze z tym popcornem taka lipa ...
źródło: comment_max3GZWDPQ8bKLaY7Z3oG84bupH5I0eH.jpg
Pobierzźródło: comment_nYl2MIKmaBsVG8Nxu9YJaHZnnL7i0ciB.jpg
Pobierz