Z takich życiowych osiągnięć to pamiętam jak kilka lat temu pokłóciłem się ze swoją dziewczyną. Aby odreagować, postanowiłem wyjść na rower no i dojechałem z Warszawy... do Kielc. Warszawa - Kielce to jakieś 250 km. Niby nic, są ludzie co śmigają rowerem dookoła Polski, jak pan Metaxy. Ja natomiast zrobiłem tę trasę bez żadnego przygotowania, bez żadnego ekwipunku, zwyczajnie po kłótni wyszedłem jak na wycieczkę do parku. Do tego na trzydziestoletniej maszynie,
- 1697
- 1854
Dobry patent ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#wifi #komputery #internet #dzieci #heheszki #humor #humorobrazkowy #humorinformatykow #lifehack
#wifi #komputery #internet #dzieci #heheszki #humor #humorobrazkowy #humorinformatykow #lifehack
Rozwiązanie dla dziecka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 1408
#humor #humorobrazkowy
Sowi ratownik. Mysz utknęła w śniegu i wezwała GOPR S.O.W.A w celu transportu lotniczego w inne miejsce.
Sowi ratownik. Mysz utknęła w śniegu i wezwała GOPR S.O.W.A w celu transportu lotniczego w inne miejsce.
- 2077
– Mamo, zobacz! Przez wakacje piersi mi urosły.
– Wiem.
– A jak myślisz, od czego tak urosły?
– Od piwa, Marcin, od piwa…
#suchar
– Wiem.
– A jak myślisz, od czego tak urosły?
– Od piwa, Marcin, od piwa…
#suchar
Jak tu Sylwestra zaliczyć
- 532
@lechwalesa: skarpety LGBT
- 610
Ten uczuć, gdy masz możliwość dodania jednego z pierwszych komentarzy i nic śmiesznego nie przychodzi do głowy ლ(ಠ_ಠლ)
- 2962
Co ostatnio się #!$%@?ło u znajomego (koleś bez baby, dobra praca, domek). Dzwonek do drzwi. Za drzwiami czeka trzech kolesi ubranych w ciuchy robocze jednej z sieci salonów meblowych oraz wersalka. Jeden z nich mówi, że przyjechali z dostawą zamówionego niedawno mebla, a dwaj pozostali pakują się z gratem do środka. Znajomy z tekstem, że nie zamawiał żadnych mebli na co gościu pokazał zamówienie - adres i nazwisko się zgadzało. Koleś poprosił o podpis, że fant został odebrany na co znajomy nie wyraził zgody, bo przecież nic nie zamawiał. Na to kolesie, że w takim razie zostawią wersalkę, żeby kilka razy nie nosić, pojadą rozwieźć resztę mebli i wrócą z wyjaśnieniami. Ale żeby nie tracić czasu to zaproponowali znajomkowi, żeby ten sam podjechał w międzyczasie do sklepu z "co tu się #!$%@?". Tak też zrobił. W salonie meblowym potwierdzili, że faktycznie nie było takiego zamówienia i że to może być jakaś pomyłka. Po powrocie do domu, czekali na niego w progu wcześniej poznani kolesie. Powiedzieli, że dostali wiadomość, iż faktycznie zaszła jakaś pomyłka i zabierają wersalkę. Śmieszna sprawa, taka pomyłka... To jednak nie koniec:
Teraz pytanie do wypokowych SzerlokMirków: co się stało się? ( ͡° ͜ʖ
Teraz pytanie do wypokowych SzerlokMirków: co się stało się? ( ͡° ͜ʖ
- 3046
- 104
W podobnym tamcie w Krakowie (mysle ze przez tego samego autora)
- 111
pojechali :3
- 2309
- 38
@Pantokrator: Chyba sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie... Łap, specjalnie się wysiliłem :>
Poszukuję rodziny kobiety widocznej na zdjęciu, jednocześnie właścicielki tej książeczki. Nazywała/nazywa się Zofia Winnicka, urodzona 11 Listopada 1900 roku w Łukowie, skąd została zesłana do niemiec do miejscowości Wildflecken do przymusowej pracy 1 Lutego 1944 roku, a następnie powróciła do swojego miejsca zamieszkania w dniu 16 Czerwca 1947 roku, którego dokłady adres to Łukowo, ulica
Ale chodzi o ten największy Łuków, tak? Jeśli tak, to napisz koniecznie do strony "Łuków Historia" na FB, bardzo możliwe, że Ci pomogą.
https://www.facebook.com/lukow.historia/