Czytam newsa jak Lichocka płacze, że tusk odwołał jej mamę z instytutu De Republica. W sumie nawet nie wiedziałem, że takie coś istnieje, ale o panie co tam za zespół zebrali XD
Dyrektor instytutu - mąż Julii Przyłębskiej z TK
Wicedyrektor - Joanna Gepfert - w sumie brak informacji, za to zasiada z radzie nadzorczej PGNiG, jakiś artykuł w wiki powołujący się na nią jako "specjalistka ds wizerunku osób publicznych"
W radzie
Dyrektor instytutu - mąż Julii Przyłębskiej z TK
Wicedyrektor - Joanna Gepfert - w sumie brak informacji, za to zasiada z radzie nadzorczej PGNiG, jakiś artykuł w wiki powołujący się na nią jako "specjalistka ds wizerunku osób publicznych"
W radzie
Przecież one tam kisną w środku od ciężaru cringe'u, co najmniej od ostrego cienia mgły (a może i wcześniej), gdy okazało się, że ich głowa rodziny, przeciętny i nudny dotychczas beciak i polityk, stał się nagle creepem i symbolem żenady, a do tego jeszcze wjechały zakola.
Żadna p0lka tego nie