#zycie #wakacje #rodzice #gownowpis Mój ojciec z natury to cham, gbur i „człowiek na nie” tak dla zasady. Gdy padł pomysł, abyśmy pojechali razem na wakacje na Rodos, to sabotował ten pomysł jak tylko się dało (mama bardzo chciała jechać, ja też wiedziałam że mu się spodoba). Cały czas było tylko że on nigdzie nie jedzie, nie pojedzie, jego to nie interesuje, on zwiedza
@TurboPineska: mam ten sam problem z tatą, tylko mi nigdy się nie udało go namówić, też w kółko te argumenty z dupy podaje. Mamę udaje się wyciągnąć na wakacje z nią nie ma problemu.
Powiedz mi proszę jak Ci się udało to zrobić? Sokoro nie trafiają argumenty? Postawić przed faktem dokonanym, że wycieczka już opłacona?
@51431e5c08c95238: to jest fejk AI, dzieci rysowały obrazki ale nie takie brutalne i zostało podmienione. A te 2 dziewczynki w środkowym rzędzie to w całości fejk, jak sobie powiększysz to ta po lewo ma twarz w tak oczywisty sposób wygenerowaną, że hej
Chciałem tylko powiedzieć, że Bartosiak jest najcudowniejszy, jak on cudownie wyjaśnia swoim jedwabistym głosem. Bartosiak jeśli to czytasz to wiedz, że jesteś super i uwielbiam jak gadasz o tej całej geostrategii. Jesteś skarbem narodowym! #napierala #bartosiak #kanalzero
@fanDokturkeNapierauke: ta najlepszy xD Odpływa w jakieś anegdoty, wrzuca te swoje teksty o arenie, grze i tych symulacjach z dupy które przeprowadzał w SF. Jak Anna próbuje coś powiedzieć to prawie, że się nie zacznie na nią drzeć xD Bartosiak powiedział, że 10k Amerykańskich żołnierzy w Polce nic nie znaczy bo są rotacyjni a znacznie lepiej byłoby gdyby było ich "niewielu" ale żeby byli przy granicy i ginęli od pierwszych
Rosja? Proszę Cię NATO ich rozjedzie, Rosja strzela z karabinów z 1 wojny światowej nie dadzą rady ( ͡°͜ʖ͡°) póki co to Rosja rucha całą Europę w dupę wielkim czerwonym siusiakiem, a wy nadal wierzycie w wielką zachodnią Europę i NATO? #wojna #ukraina #rosja
Mój ojciec z natury to cham, gbur i „człowiek na nie” tak dla zasady. Gdy padł pomysł, abyśmy pojechali razem na wakacje na Rodos, to sabotował ten pomysł jak tylko się dało (mama bardzo chciała jechać, ja też wiedziałam że mu się spodoba). Cały czas było tylko że on nigdzie nie jedzie, nie pojedzie, jego to nie interesuje, on zwiedza
Powiedz mi proszę jak Ci się udało to zrobić? Sokoro nie trafiają argumenty? Postawić przed faktem dokonanym, że wycieczka już opłacona?