@Taki_tam: Treść tego wpisu kieruję do tłumaczy z języka angielskiego, najlepiej takich, którzy tłumaczą gry komputerowe i chyba przede wszystkim takich, którzy dopiero niedawno do czegoś doszli na tym rynku.
Od dłuższego czasu chciałbym być tłumaczem, najchętniej gier komputerowych (obecnie pierwszy rok studiów - fil. ang. z niemieckim; do tego związany jestem z jedną z grup amatorsko tłumaczących gry) i w miarę upływu czasu coraz mniej we mnie przekonania, że idę w sensownym kierunku - zewsząd dopływają do mnie informacje, że bardzo ciężko jest się przebić. Szkoda mi czasu na naukę czegoś, co (mimo że to lubię) może się okazać kompletną stratą energii, bo rynek jest najzwyczajniej w świecie nasycony. Nie będę też kłamał, że angielski jest moją najmocniejszą stroną na ten moment.
Zwracam się więc z prośbą o jakieś rady, wskazówki. A jeśli ktoś będzie chciał mnie sprowadzić na ziemię, nie
Od dłuższego czasu chciałbym być tłumaczem, najchętniej gier komputerowych (obecnie pierwszy rok studiów - fil. ang. z niemieckim; do tego związany jestem z jedną z grup amatorsko tłumaczących gry) i w miarę upływu czasu coraz mniej we mnie przekonania, że idę w sensownym kierunku - zewsząd dopływają do mnie informacje, że bardzo ciężko jest się przebić. Szkoda mi czasu na naukę czegoś, co (mimo że to lubię) może się okazać kompletną stratą energii, bo rynek jest najzwyczajniej w świecie nasycony. Nie będę też kłamał, że angielski jest moją najmocniejszą stroną na ten moment.
Zwracam się więc z prośbą o jakieś rady, wskazówki. A jeśli ktoś będzie chciał mnie sprowadzić na ziemię, nie
To lecimy!
Żona zwraca się do męża (w zamierzeniu w sposób zabawny, pieszczotliwy):
Hey, you big dumb
@majlo1985: Zdanie z maklerem po korekcie brzmi: Może uznasz, że jestem szalona, ale